W skardze konstytucyjnej wniesionej do Trybunału Konstytucyjnego 13 maja 2016 r. (data nadania) K.L. (dalej: skarżący) zakwestionował
zgodność art. 106a ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz.U.88.553, ze zm.; dalej: kk) – w zakresie, w jakim przepis
ten wyłącza zatarcie skazania na karę pozbawienia wolności bez warunkowego zawieszenia jej wykonania za przestępstwo przeciwko
wolności seksualnej i obyczajności, jeżeli pokrzywdzonym był małoletni poniżej lat 15 – z art. 2, art. 30, art. 31 ust. 3,
art. 32, art. 40, art. 41 ust. 1, art. 47, art. 65 ust. 1 oraz art. 70 ust. 1 Konstytucji.
Skargę konstytucyjną wniesiono na podstawie następującego stanu faktycznego i prawnego. Wyrokiem ze stycznia 2007 r. Sąd Rejonowy
w R. uznał skarżącego za winnego przestępstwa opisanego w art. 13 § 1 w zw. z art. 200 § 1 kk i wymierzył mu za nie karę roku
pozbawienia wolności. Następnie wyrokiem łącznym z października 2011 r. połączono kary pozbawienia wolności wymierzone skarżącemu
wskazanym powyżej orzeczeniem z 2007 r. oraz wyrokiem Sądu Rejonowego w R. z września 2006 r. i wymierzono mu karę łączną
2 lat pozbawienia wolności.
Pismem z 26 października 2015 r. skarżący wniósł o zatarcie skazania wyrokiem Sądu Rejonowego w R. ze stycznia 2007 r. na
karę roku pozbawienia wolności. We wniosku wskazał, że orzeczoną karę odbył w całości i pragnie podjąć pracę w firmie ochroniarskiej,
do czego wymagane jest m.in. posiadanie zaświadczenia o niekaralności. Postanowieniem z listopada 2015 r. Sąd Rejonowy w R.
nie uwzględnił wniosku o zatarcie skazania, wskazując w uzasadnieniu, że na podstawie art. 106a kk nie podlega zatarciu skazanie
na karę pozbawienia wolności bez warunkowego zawieszenia jej wykonania za przestępstwo przeciwko wolności seksualnej i obyczajności,
jeżeli pokrzywdzonym jest małoletni poniżej 15 lat. W dniu 18 listopada 2015 r. skarżący wniósł zażalenie na powyższe rozstrzygnięcie.
W uzasadnieniu wskazał, że wynikający z zaskarżonego przepisu brak możliwości zatarcia skazania jest niehumanitarny i sprzeczny
z zasadą poszanowania godności człowieka, a także prowadzi do naruszenia prawa do równego traktowania. Postanowieniem ze stycznia
2016 r. Sąd Okręgowy w G. zmienił zaskarżone orzeczenie, ale tylko w tym zakresie, że uznał, iż wniosek skarżącego dotyczy
zatarcia skazania wyrokiem Sądu Rejonowego w R. z października 2011 r., którym to połączono wymierzone skarżącemu wcześniej
kary pozbawienia wolności. Sąd – mając na względzie brzmienie art. 106a kk – nie uwzględnił tego wniosku.
Pismem z 3 grudnia 2015 r. skarżący wystąpił do sądu z wnioskiem o ustanowienie pełnomocnika z urzędu w celu wniesienia skargi
konstytucyjnej. Postanowieniem z maja 2016 r. Sąd Rejonowy w R. ustanowił dla skarżącego pełnomocnika z urzędu w osobie wskazanej
w piśmie Okręgowej Rady Adwokackiej z 3 marca 2016 r.
Z wydaniem na podstawie zakwestionowanego przepisu rozstrzygnięcia odmawiającego zatarcia skazania skarżący wiąże naruszenie
m.in. prawa do poszanowania godności człowieka, prawa do ochrony prawnej życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia
oraz decydowania o swoim życiu osobistym, prawa do wolności wyboru i wykonywania miejsca pracy, prawa do nauki oraz zasady
równości wobec prawa. Skarżący w uzasadnieniu podniesionych zarzutów wskazał na stygmatyzujący charakter skazania, który utrudnia
osobie skazanej integrację ze społeczeństwem, jak też na konsekwencje o charakterze czysto prawnym, związane z niemożnością
uzyskania pracy, do której wykonywania konieczna jest niekaralność. Skarżący odwołał się także do celów instytucji zatarcia
skazania, podkreślając jej humanitarny charakter. To właśnie względy humanitarne zakazują wypominać skarżącemu w nieskończoność
popełnienie przestępstwa; w przeciwnym razie piętno skazania i ukarania będzie obciążało go przez całe życie. Z tego powodu
skarżący upatruje w odmowie zatarcia skazania naruszenie zakazu wynikającego z art. 40 Konstytucji.
W dalszej części uzasadnienia skargi konstytucyjnej skarżący stwierdził, że wyłączenie przez zakwestionowany przepis możliwości
zatarcia skazania narusza godność człowieka przez to, że stygmatyzuje sprawcę do końca życia, powodując utratę poczucia własnej
wartości, wyeliminowanie z życia społecznego i publicznego. W jego ocenie zatarcie skazania oznacza bowiem także rehabilitację
sprawcy oraz odzyskanie czci, dobrego imienia, szacunku społecznego oraz szacunku ze strony rodziny i najbliższych.
Uzasadniając zarzut naruszenia prawa do nietykalności i wolności osobistej, skarżący wskazuje, że każde umieszczenie w rejestrze
skazanych wkracza w wolność osobistą jednostki, gdyż uniemożliwia jej pełną swobodę podejmowania decyzji zgodnie z własną
wolą. Ingerencja ta trwa – zdaniem skarżącego – pomimo odbycia kary, a kończy się wraz z zatarciem skazania, przejawiającym
się w usunięciu wpisu z rejestru karnego. Zaskarżona regulacja – uniemożliwiając zatarcie skazania – godzi zatem w wolność
osobistą, zagwarantowane w art. 47 Konstytucji prawo do ochrony życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia oraz
decydowania o swoim życiu osobistym, jak też zasadę równości oraz ogranicza w znacznym stopniu gwarantowaną przez art. 65
ust. 1 Konstytucji wolność wyboru i wykonywania zawodu, a także prawo do nauki, o którym mowa w art. 70 ust. 1 Konstytucji.
Skarżący podkreśla ponadto, że zaskarżona regulacja obejmuje cały szereg przestępstw o różnym ciężarze gatunkowym i stopniu
społecznej szkodliwości i prowadzić może do nieadekwatności ciężaru popełnionego przestępstwa do konsekwencji, jakie niesie
ze sobą brak możliwości zatarcia skazania. Taka nieadekwatność – zdaniem skarżącego – zachodzi w jego sprawie (został skazany
za usiłowanie popełnienia czynu z art. 200 § 1 kk). Zrównanie sytuacji prawnej wszystkich sprawców przestępstw skazanych za
przestępstwa przeciwko wolności seksualnej i obyczajności niezależnie od ciężaru gatunkowego popełnionego czynu zabronionego
narusza zatem – zdaniem skarżącego – zasadę równości.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
1. Zgodnie z art. 37 ust. 1 w związku z art. 50 ustawy z dnia 22 lipca 2016 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz.U.1157; dalej:
ustawa o TK) skarga konstytucyjna podlega wstępnemu rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym, podczas którego Trybunał bada, czy
odpowiada ona określonym przez prawo wymaganiom, a także czy nie zachodzą przesłanki, o których mowa w art. 40 ust. 1 ustawy
o TK.
2. Jak ustalił Trybunał, skargę konstytucyjną złożył w imieniu skarżącego adwokat, który przedstawił stosowne pełnomocnictwo.
3. Skarżący wyczerpał przysługującą mu drogę prawną, ponieważ postanowienie Sądu Okręgowego w G. ze stycznia 2016 r. jest
prawomocne i nie przysługują od niego żadne zwyczajne środki zaskarżenia.
4. Trybunał stwierdza też, że skarżący dochował trzymiesięcznego terminu do wniesienia skargi zastrzeżonego w art. 47 ustawy
o TK. Jeszcze przed wydaniem ostatecznego orzeczenia skarżący, pismem z 3 grudnia 2015 r., wystąpił do sądu z wnioskiem o
ustanowienie pełnomocnika z urzędu w celu wniesienia skargi konstytucyjnej. Postanowieniem z maja 2016 r. Sąd Rejonowy w R.
ustanowił dla skarżącego pełnomocnika z urzędu w osobie wskazanej w piśmie Okręgowej Rady Adwokackiej z 3 marca 2016 r. Ponieważ
skarga konstytucyjna została wniesiona 13 maja 2016 r., należy przyjąć, że trzymiesięczny termin do jej złożenia został dochowany.
5. Zgodnie z zaskarżonym art. 106a kk „Nie podlega zatarciu skazanie na karę pozbawienia wolności bez warunkowego zawieszenia
jej wykonania za przestępstwo przeciwko wolności seksualnej i obyczajności, jeżeli pokrzywdzony był małoletnim poniżej lat
15”. Zdaniem skarżącego wynikająca z tego przepisu niemożność zatarcia skazania narusza szereg praw konstytucyjnych, w tym
przede wszystkim prawo do ochrony prawnej życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia oraz prawo do decydowania o swoim
życiu osobistym, jak też zakaz niehumanitarnego traktowania. Skarżący w uzasadnieniu podniesionych zarzutów wskazał na stygmatyzujący
charakter skazania, który utrudnia osobie skazanej powrót do społeczeństwa po odbyciu wymierzonej kary i stawia pod znakiem
zapytania celowość resocjalizacji.
6. W ocenie Trybunału skarżący prawidłowo określił przedmiot kontroli, wskazał, jakie konstytucyjne prawa i w jaki sposób
zostały – jego zdaniem – naruszone, a także należycie uzasadnił sformułowane w skardze zarzuty. Nie ma także podstaw do przyjęcia,
że sformułowany przez niego zarzut jest oczywiście bezzasadny.
Skoro złożona skarga spełnia wymagania przewidziane w Konstytucji oraz w ustawie o TK – a ponadto nie zachodzą przesłanki,
o których mowa w art. 40 ust. 1 ustawy o TK – to zasadne było nadanie jej dalszego biegu.