1. W skardze konstytucyjnej z 25 kwietnia 2003 r. Marek Zmaliński wniósł o stwierdzenie niezgodności art. 393 i art. 3937 § 1 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296 ze zm.; dalej: k.p.c.) z:
a) art. 2, art. 30, art. 32 i art. 45 ust. 1 – w związku z art. 2, art. 31 ust. 3, art. 176 ust. 2 Konstytucji,
b) art. 77 ust. 2 – w związku z art. 45 ust. 1, art. 78 i art. 176 ust. 1 Konstytucji,
Skarga konstytucyjna została oparta na następującym stanie faktycznym:
Postanowieniem z 13 grudnia 2002 r., (sygn. akt I CK 228/02), Sąd Najwyższy odmówił przyjęcia do rozpoznania kasacji skarżącego
od wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 19 lutego 2002 r. (sygn. akt I ACa 834/01), oddalającego apelację skarżącego od
wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z 9 lutego 2001 r., (sygn. akt I C 1133/99), w sprawie z powództwa M. Zmalińskiego przeciwko
Zakładom Farmaceutyczno-Aerozolowym „Unia” Spółdzielnia Pracy w Warszawie o uchylenie uchwał.
Sąd Najwyższy uzasadnił swoje postanowienie brakiem przesłanek dla rozpoznania kasacji określonych w art. 393 § 1 k.p.c.,
przy jednoczesnym braku okoliczności wymienionych w § 2 tegoż artykułu.
Skarżący zarzucił, że zaskarżony przepis narusza istotę prawa do sądu. Nie gwarantuje bowiem sprawiedliwego rozpoznania sprawy,
a ponadto wprowadza ograniczenie korzystania z prawa do sądu (z naruszeniem art. 45 ust. 1 i art. 31 ust. 3 Konstytucji).
Zdaniem skarżącego, wynikające z art. 183 Konstytucji funkcje publiczne Sądu Najwyższego nie mogą usprawiedliwiać ograniczenia
prawa do kasacji, zaś dokonana ingerencja ograniczająca to prawo nie jest konieczna w rozumieniu art. 31 ust. 3 Konstytucji.
Skarżący wskazuje nadto, że przesłanki kasacji zostały sformułowane w sposób ogólny i nieprecyzyjny. Wydawane na podstawie
art. 393 k.p.c. decyzje procesowe zapadają w składzie jednoosobowym na posiedzeniu niejawnym i nie podlegają zaskarżeniu.
Powstaje tym samym możliwość instrumentalnego traktowania praw jednostki, arbitralnego zamykania sądowej drogi odwoławczej
dla dochodzenia praw, z pozbawieniem jednostki pewności i określoności prawa przy jednoczesnym obciążaniu jej rygorami procedury
oraz braku gwarancji sprawiedliwego rozpatrzenia sprawy.
Nierozpoznanie kasacji, zdaniem skarżącego, narusza też wymóg zagwarantowania kontroli instancyjnej postępowania apelacyjnego
wynikający z gwarancji zawartych w art. 45 ust. 1 Konstytucji i urzeczywistniający dyspozycje art. 77 ust. 2, art. 78 i art.
176 ust. 1 Konstytucji.
Skarżący podkreśla zarazem, że art. 393 k.p.c. – wprowadzając nieznaną dotychczasowym standardom procedury sądowej „nieokreśloność”
zachowań Sądu Najwyższego narusza istotę prawa do sądu w zakresie prawa do precyzyjnej procedury. Niepewność i arbitralność
w zakresie środków procesowych koliduje z wymogiem sprawiedliwego rozpatrzenia sprawy przez sąd (art. 45 ust. 1 w zw. z art.
2 i art. 176 ust. 2 Konstytucji).
Naruszenie zasady proporcjonalności polega z kolei na tym, że kwestionowane przepisy dopuszczają do tolerowania błędnych orzeczeń
w imię wąsko pojętego interesu wymiaru sprawiedliwości, jakim jest usprawnienie funkcjonowania Sądu Najwyższego oraz rozwiązanie
problemu powstałych tam zaległości wobec nadmiernego napływu kasacji. Interes prywatny wnoszącego kasację jest uwzględniany
wyłącznie w granicach interesu publicznego, rozumianego wąsko jako usprawnienie i wygoda postępowania.
W cenie skarżącego, art. 393 k.p.c. stanowi przejaw nieposzanowania godności jednostki przez władze publiczne, w szczególności
przez „lekceważenie, nieliczenie się z jej uzasadnionym interesem oraz niepoważne, niepodmiotowe traktowanie i arbitralność”.
Przesądza to, zdaniem skarżącego, o naruszeniu art. 30 Konstytucji.
Skarżący podnosi, że zarzuty dotyczące art. 393 k.p.c. dotyczą również art. 3937 § 1 k.p.c., bo przesądził on o trybie, w jakim zapada orzeczenie o odmowie przyjęcia kasacji w sytuacji, gdy tryb ten miał
wpływ na decyzję Sądu.
W dniu 16 lipca 2003 r. skarżący wniósł zażalenie na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z 7 lipca 2003 r. o odmowie nadania
biegu skardze. W uzasadnieniu kwestionowanego postanowienia Trybunał Konstytucyjny wskazał, nie wchodzi w zakres konstytucyjnego
prawa do sądu prawo do trójinstancyjnego postępowania. W związku z tym ograniczenia prawa kasacji nie mogą być oceniane z
punktu widzenia ochrony konstytucyjnego prawa do sądu oraz dopuszczalnych warunków ograniczania w korzystaniu z tego prawa,
sformułowanych w art. 31 ust. 3 i art. 77 ust. 2 Konstytucji. Przyjęcia do merytorycznego rozpatrzenia skargi nie uzasadnia
również zarzut, zgodnie z którym kryteria zawarte w art. 393 k.p.c. mają charakter wysoce ocenny i przez to umożliwiający
arbitralne postępowanie.
Postanowieniem z 31 marca 2004 r. Trybunał Konstytucyjny uwzględnił zażalenie skarżącego w zakresie odnoszącym się do badania
zgodności art. 393 i art. 3937 k.p.c. z art. 2, art. 30, art. 31 ust. 3 i art. 45 ust. 1 Konstytucji.
Pismem z 22 stycznia 2005 r. skarżący przedstawił obszerną analizę porównawczą instytucji przedsądu i charakteru kasacji.
W związku z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego z 21 marca 2005 r. w sprawie o sygn. akt SK 26/02 skarżący skierował 7
czerwca 2005 r. pismo do Trybunału Konstytucyjnego, w którym podtrzymał zarzuty przedstawione w niniejszej w skardze konstytucyjnej.
2. Prokurator Generalny w piśmie z 28 września 2004 r. przedstawił stanowisko, w którym wniósł o uznanie art. 393 i art. 3937 k.p.c. za zgodne z art. 2, art. 30 oraz art. 45 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji.
Prokurator Generalny w uzasadnieniu swego stanowiska stwierdził, że zaskarżone przepisy k.p.c. będąc elementem przedsądu kasacyjnego,
wprowadzone do kodeksu od 1 lipca 2000 r., stanowią dodatkowy środek kontroli orzeczeń sądowych i odpowiadają naturze publicznoprawnego
środka odwoławczego.
Prawna regulacja instytucji przedsądu, zarówno w zakresie przesłanek odmowy przyjęcia kasacji do rozpoznania, określonych
w art. 393 § 1 k.p.c., jak i w części normującej orzekanie w tym trybie przez Sąd Najwyższy – art. 3937, zdaniem Prokuratora Generalnego, nie godzi w zasadę zaufania obywateli do stanowionego przez państwo prawa. Nie narusza
też standardów konstytucyjnych ani prawnomiędzynarodowych. Prokurator Generalny przypomniał dotychczasowe orzecznictwo Trybunału
Konstytucyjnego oraz Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, z których wynika, że wprowadzenie instytucji przedsądu do polskiej
procedury cywilnej nie może być traktowane jako naruszenie prawa do sądu, w rozumieniu europejskiej Konwencji o ochronie praw
człowieka i podstawowych wolności. Ograniczenia prawa do skutecznego wniesienia kasacji są, zdaniem Prokuratora Generalnego,
proporcjonalne. Sąd Najwyższy uprawniony jest – na mocy ustawy zwykłej – do kontroli wniosków kasacyjnych przed ich przyjęciem
do merytorycznego rozpoznania, co do spełnienia kryteriów, czyniących z kasacji środek o cechach publicznoprawnych. Konkludując
Prokurator Generalny stwierdza, że kwestionowana regulacja jest zgodna zarówno z art. 2, jak i art. 45 ust. 1 w związku z
art. 31 ust. 3 Konstytucji.
Prokurator Generalny uznał nadto za niezasadny pogląd skarżącego, zgodnie z którym merytoryczne ograniczenia rozpoznawania
kasacji naruszają godność skarżącego w rozumieniu art. 30 Konstytucji.
3. Pismem z 20 października 2004 r. stanowisko w sprawie przedstawił Marszałek Sejmu. Wniósł on o stwierdzenie, że art. 393
i art. 3937 k.p.c. są zgodne z art. 2, art. 30, art. 31 ust. 3 oraz art. 45 ust. 1 Konstytucji.
Marszałek Sejmu w uzasadnieniu swego stanowiska stwierdził, że niedopuszczalność skargi kasacyjnej w określonych kategoriach
spraw mieści się w standardach prawa międzynarodowego. Przepisy Konstytucji dają ustawodawcy zwykłemu swobodę kreowania środków
zaskarżania orzeczeń zapadłych w drugiej instancji, z tych względów niezasadne jest twierdzenie skarżącego, że zaskarżone
przepisy naruszają przysługujące mu prawo do sądu.
Marszałek Sejmu uznał za zbędne przywołanie w skardze jako wzorca kontroli art. 2 Konstytucji, gdyż podstawę kontroli konstytucyjnej
powinny stanowić przede wszystkim szczegółowe przepisy konstytucyjne, jeżeli statuują one prawo czy wolność obywatelską. Nie
podzielił również poglądu skarżącego o naruszeniu art. 31 ust. 3 Konstytucji. Podkreślił, że zaskarżona regulacja w jednakowy
sposób odnosi się do wszystkich podmiotów wnoszących kasację, jednakże ze względu na cel, jakiemu ma służyć ten środek niektóre
tylko kasacje będą mogły być rozpatrzone. Nie można w związku z tym mówić o ograniczeniu korzystania z konstytucyjnych wolności
i praw, gdyż kasacja nie jest gwarantowana konstytucyjnie.
Nadto Marszałek Sejmu nie podzielił obaw skarżącego, że rozpatrywanie kasacji na etapie przedsądu przez jednego sędziego godzi
w konstytucyjne uprawnienia skarżącego.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
1. Trybunał Konstytucyjny, badając instytucję tzw. przedsądu w postępowaniu cywilnym, m.in. w sprawach o sygn. akt SK 26/02
(wyrok z 31 marca 2005 r.; OTK ZU nr 3/A/2005, poz. 29) oraz SK 46/03 (postanowienie z 10 maja 2005 r. OTK ZU nr 5/A/2005,
poz. 55), sformułował pogląd, iż zarzuty dotyczące standardu rzetelności procedury sądowej (podnoszone w rozpatrywanych skargach)
są zasadne w szczególności w odniesieniu do sposobu uzasadniania postanowień Sądu Najwyższego o odmowie przyjęcia kasacji
do rozpoznania.
Jednocześnie Trybunał Konstytucyjny przyjął, że zarzuty te odnoszą się zasadniczo do praktyki stosowania prawa, która się
ukształtowała, nie zaś do samej treści przepisów, które normują instytucję przedsądu.
Zgodnie z art. 79 ust. 1 Konstytucji przeprowadzenie skutecznej kontroli konstytucyjności, zainicjowanej skargą konstytucyjną,
jest możliwe tylko wówczas, gdy zarzucana niekonstytucyjność dotyczy przepisu prawa, a nie praktyki jego stosowania.
W odniesieniu do przedsądu w postępowaniu cywilnym – jak ustalono w toku postępowania w sprawie o sygn. SK 26/02 – praktyka
poszczególnych izb Sądu Najwyższego i konkretnych składów orzekających nie była jednolita. Te same przepisy, objęte zaskarżeniem
m.in. w niniejszej sprawie, stały się podstawą prawną dla rozbieżnej praktyki orzeczniczej Sądu Najwyższego.
Rozbieżność praktyki wyklucza zastosowanie w rozpatrywanej sprawie stanowiska ukształtowanego i utrwalonego już w orzecznictwie
Trybunału Konstytucyjnego (postanowienie TK z 4 grudnia 2000 r., sygn. SK 10/99, OTK ZU nr 8/2000, poz. 300; wyrok TK z 3
października 2000 r., sygn. K 33/99, OTK ZU nr 6/2000, poz. 188), że: „Jeżeli utrwalona i konsekwentna praktyka stosowania
prawa w sposób bezsporny ustaliła wykładnię danego przepisu prawnego, a jednocześnie przyjęta interpretacja nie jest kwestionowana
przez przedstawicieli doktryny, to przedmiotem kontroli konstytucyjności jest norma prawna dekodowana z danego przepisu zgodnie
z ustaloną praktyką”.
Na marginesie Trybunał Konstytucyjny zauważa, że kwestionowane przepisy art. 393 i art. 3937 § 1 k.p.c. utraciły moc obowiązującą, na skutek nowelizacji kodeksu postępowania cywilnego która nadała kasacji w sprawach
cywilnych odmienny od dotychczasowego charakter prawny.
2. Ze względu na zbieżność przedmiotu zaskarżenia w sprawach sygn. akt SK 26/02 i 46/03 i w niniejszej sprawie, trzeba przyjąć,
że rozpatrując ją merytorycznie TK nie mógłby podjąć innej decyzji, aniżeli postanowienie o umorzeniu postępowania. Nie mogła
bowiem zmienić się ocena, dokonana przez TK w uzasadnieniach postanowień SK 26/02 i 46/03, iż ewentualnym źródłem naruszeń
konstytucyjnych praw i wolności skarżących, w związku z zastosowaniem instytucji przedsądu, pozostawała nie sama treść tych
unormowań, ale wadliwa acz niejednolita praktyka ich stosowania. Tym samym nie zachodzi potrzeba oceny konstytucyjności samego
aktu normatywnego z punktu widzenia ochrony konstytucyjnych praw i wolności. Nie sama bowiem treść tych przepisów stanowi
źródło potencjalnych naruszeń bądź zagrożeń konstytucyjnych praw (wolności) skarżącego, ale wadliwa częściowo praktyka ich
stosowania.
3. W ocenie Trybunału Konstytucyjnego istnieje także merytoryczna przyczyna umorzenia postępowania. Na tle art. 79 ust. 1
Konstytucji nie ulega wątpliwości, że skuteczne wniesienie skargi jest uzależnione od wskazania przez skarżącego, jaka wolność
lub prawo konstytucyjne zostały naruszone. W niniejszej sprawie skarżący zarzuca naruszenie art. 30 Konstytucji chroniącego
godność człowieka i art. 45 ust. 1 gwarantującego prawo do sądu.
W związku z tym Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że po pierwsze w sprawie skarżącego nie istnieją żadne podstawy zarzutu
naruszenia godności skarżącego; trudno dopatrzeć się merytorycznego związku między stosowaniem technicznoprawnych reguł rządzących
przedsądem a poszanowaniem ludzkiej godności. W każdym razie uzasadnienie skargi nie zawiera żadnych argumentów motywujących
zarzut naruszenia godności skarżącego.
Po drugie, według utrwalonego orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego prawo do sądu, gwarantowane w art. 45 ust. 1 Konstytucji,
nie obejmuje swym zakresem możliwości wniesienia kasacji. Przeciwnie, Konstytucja gwarantuje dwuinstancyjność postępowania
sądowego. Nawet gdyby polski kodeks postępowania cywilnego nie przewidywał w ogóle kontroli kasacyjnej orzeczeń, nie można
by regulacji tej zarzucać niezgodności z art. 45 ust. 1 Konstytucji. Gdy zaś chodzi o prawo do sądu w zakresie gwarantowanym
Konstytucją, to skarżący bezspornie je realizował przed Sądem Okręgowym w Warszawie (wyrok z 9 lutego 2001 r., sygn. akt I
C 1133/99) oraz Sądem Apelacyjnym w Warszawie (wyrok z 19 lutego 2002 r., sygn. akt I ACa 843/01). Urzeczywistnił więc prawo
do zaskarżenia orzeczeń sądowych z art. 78 Konstytucji i rozpatrzenia sprawy w dwuinstancyjnym (co najmniej) postępowaniu
sądowym (art. 176 ust. 1 Konstytucji) w ramach wniesionej apelacji i postępowania przed Sądem Apelacyjnym.
Trybunał Konstytucyjny nie podziela również wątpliwości skarżącego, co do zarzutu niekonstytucyjności badania kasacji w składzie
jednego sędziego i na posiedzeniu niejawnym, co przewidywał art. 3937 § 1 k.p.c. Konstytucja nie gwarantuje bowiem zasady działania sądu wyłącznie w składzie kolegialnym. W tym punkcie skarga
jest oczywiście bezzasadna
Po trzecie, pozostałe wskazane w skardze wzorce kontroli, tj. art. 2 i art. 31 ust. 1 Konstytucji, według utrwalonego stanowiska
Trybunału Konstytucyjnego nie mogą stanowić samodzielnego wzorca kontroli konstytucyjnej w postępowaniu skargowym. Przepisy
te, same w sobie, nie są źródłem ani praw, ani wolności konstytucyjnych. Ich powołanie w skardze może tylko towarzyszyć innym
przepisom również w niej powołanym, z których wynikają określone prawa lub wolności. Ponieważ w niniejszej sprawie warunek
ten nie został spełniony, uzasadnione jest twierdzenie, że skarga nie czyni zadość wymaganiom wskazanym w art. 79 ust. 1 Konstytucji.
4. Podsumowując Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że rozpoznanie skargi jest niedopuszczalne ponieważ skarżący nie wskazał
prawa lub wolności konstytucyjnych, które zostały naruszone kwestionowanymi przez niego przepisami o przedsądzie.
Z tych wszystkich względów postanowiono, jak w sentencji.