W skardze konstytucyjnej wniesionej do Trybunału Konstytucyjnego 24 września 2015 r. M.M. (dalej: skarżący) wystąpił o zbadanie
zgodności art. 44 § 4 ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r. – Kodeks postępowania administracyjnego (Dz. U. z 2013 r. poz. 267,
ze zm.; dalej: k.p.a.) z art. 45 ust. 1 Konstytucji.
Skarga konstytucyjna została wniesiona na tle następującego stanu faktycznego. Skarżący złożył na czynność komornika skargę,
która była rozpatrywana przez Sąd Rejonowy Gdańsk-Północ w Gdańsku pod sygnaturą XIII 1 Co 5929/13. W toku postępowania w
tej sprawie skarżący złożył zażalenie na postanowienie o odmowie uzasadnienia jednego z rozstrzygnięć. Ze względu na braki
formalne tego zażalenia zarządzeniem przewodniczącego składu orzekającego został on wezwany do ich usunięcia, jednak – jak
twierdzi skarżący – pisma zawierającego owo zarządzenie faktycznie nie otrzymał. Zostało ono mimo to uznane za doręczone mu
z dniem 7 maja 2014 r. W konsekwencji, postanowieniem z 23 maja 2014 r. Sąd Rejonowy Gdańsk-Północ w Gdańsku – Wydział XIII
Cywilny Sekcja ds. Egzekucyjnych postanowił odrzucić zażalenie skarżącego. Ponadto postanowieniem z 7 lipca 2014 r. Sąd ten
odrzucił wniosek skarżącego o przywrócenie terminu do uzupełnienia braków formalnych przedmiotowego zażalenia.
W skardze konstytucyjnej sporządzonej przez pełnomocnika skarżącego, pełnomocnik ten stwierdził, że skarżący nie otrzymał
zarządzenia wzywającego do uzupełnienia braków formalnych wniesionego przez niego zażalenia, gdyż doręczyciel operatora pocztowego
zobligowany do dwukrotnego awizowania przesyłki nie dopełnił tego obowiązku. Jego zdaniem dowodzi to, że art. 44 § 4 k.p.a.
nie gwarantuje właściwego sposobu doręczania przesyłek sądowych. Ponadto pełnomocnik skarżącego dołączył do skargi konstytucyjnej
pismo sporządzone przez samego skarżącego, w którym wyjaśnia on, że nie otrzymał awizo informującego o możliwości odbioru
przesyłki sądowej w swojej sprawie oraz że gdy próbował wyjaśnić okoliczności tej nieprawidłowości u operatora pocztowego,
uzyskał informację, że sytuacja taka zdarza się w okolicy jego miejsca zamieszkania nagminnie.
Zarządzeniem sędziego Trybunału Konstytucyjnego z 6 października 2015 r. pełnomocnik skarżącego został wezwany do usunięcia
braków formalnych skargi konstytucyjnej przez: wskazanie orzeczenia rozstrzygającego ostatecznie o prawach lub wolnościach
skarżącego w rozumieniu art. 79 ust. 1 Konstytucji; wykazanie, że orzeczenie to jest ostateczne w rozumieniu art. 64 ustawy
z dnia 25 czerwca 2015 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. poz. 1064; dalej: ustawa o TK), doręczenie odpisu tego orzeczenia
oraz podanie daty doręczenia go skarżącemu; podanie daty wystąpienia przez skarżącego z wnioskiem o ustanowienie dla niego
pełnomocnika z urzędu w celu sporządzenia skargi konstytucyjnej; wskazanie, w jakim zakresie zaskarżony przepis art. 44 §
4 k.p.a. stanowił podstawę wydania orzeczenia, które skarżący uważa za ostateczne w rozumieniu art. 64 ustawy o TK; a także
dokładne określenie sposobu naruszenia konstytucyjnych praw i wolności skarżącego wyrażonych w art. 45 ust. 1 Konstytucji
przez zaskarżony przepis art. 44 § 4 k.p.a.
Pełnomocnik skarżącego ustosunkował się do powyższego zarządzenia pismem z 15 października 2015 r. Wskazał, że ostatecznym
orzeczeniem, z którym skarżący wiąże zamknięcie mu drogi do dalszego postępowania sądowego, jest postanowienie Sądu Rejonowego
Gdańsk-Północ w Gdańsku z 23 maja 2014 r. utrzymane w mocy postanowieniem tego samego sądu z 7 lipca 2014 r. Wyjaśnił również,
że postanowienie z 23 maja 2014 r. zostało doręczone skarżącemu 11 czerwca 2014 r., zaś postanowienie z 7 lipca 2014 r. –
22 lipca 2014 r. Poinformował ponadto, że skarżący wystąpił z wnioskiem o ustanowienie dla niego pełnomocnika z urzędu w celu
sporządzenia skargi konstytucyjnej 29 lipca 2014 r. Podkreślił przy tym, że orzekający w sprawie skarżącego sąd uznał, iż zaskarżony
przepis „jest wystarczająca podstawą do zamknięcia skarżącemu drogi przed sądem”. Dodał także, że skarżący rozważał możliwość
podniesienia zarzutu naruszenia przepisów ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. z 2014
r. poz. 101, ze zm.; dalej: k.p.c.), ale nie uczynił tego, gdyż – w jego przekonaniu – przepisy te nie regulują w sposób dosłowny
możliwości uznania pism procesowych za doręczone. Pełnomocnik zaznaczył, że skarżącemu odmówiono prawa do sądu, gdyż nie mógł
on skutecznie wypowiedzieć się w postępowaniu oraz wskazał, że jego zdaniem kwestia doręczeń przesyłek sądowych powinna zostać
rozwiązana kompleksowo. Obecnie bowiem uznanie pisma za doręczone zależy wyłącznie od jednostronnego oświadczenia firmy doręczeniowej.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
W myśl art. 79 ust. 1 Konstytucji każdy, czyje konstytucyjne wolności lub prawa zostały naruszone, ma prawo, na zasadach określonych
w ustawie, zakwestionować zgodność z Konstytucją przepisów ustawy lub innego aktu normatywnego, na podstawie których sąd lub
organ administracji publicznej orzekł ostatecznie o jego prawach lub wolnościach albo o obowiązkach określonych w Konstytucji.
Zasady, na jakich dopuszczalne jest korzystanie z tego środka ochrony wolności i praw, precyzuje ustawa o TK. W świetle powyższych
unormowań konstytucyjnych i ustawowych nie ulega wątpliwości, że przesłanką rozpoznania skargi konstytucyjnej może być nie
wskazanie dowolnego przepisu ustawy lub innego aktu normatywnego, ale tylko takiego, który w konkretnej sprawie stanowił podstawę
ostatecznego rozstrzygnięcia, a zarazem doprowadził do naruszenia wolności lub praw wskazanych jako podstawa skargi konstytucyjnych.
W związku z tym obowiązkiem skarżącego jest dołączenie do skargi konstytucyjnej orzeczenia, które wykazuje cechy odpowiadające
powyższej, złożonej kwalifikacji, tzn. zostało wydane na podstawie przepisów będących przedmiotem wniesionej skargi i prowadzi
do niedozwolonej ingerencji w sferę konstytucyjnie chronionych praw podmiotowych. Niespełnienie tego wymogu skutkuje odmową
nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu.
Analiza skargi konstytucyjnej wniesionej w niniejszej sprawie prowadzi do wniosku, że nie spełnia ona warunków nadania jej
dalszego biegu, gdyż zakwestionowany w niej przepis nie był podstawą wydania orzeczenia wskazanego przez skarżącego jako ostateczne
rozstrzygnięcie o jego konstytucyjnych wolnościach lub prawach.
Jako przedmiot skargi konstytucyjnej skarżący wskazał art. 44 § 4 k.p.a., który jest jednym z przepisów określających zasady
doręczania pism w postępowaniu administracyjnym. Wszystkie przedstawione przez niego orzeczenia zapadły jednak w postępowaniu
przed sądem cywilnym. Postępowanie przed nim jest regulowane przede wszystkim przepisami procedury cywilnej zawartymi w k.p.c.,
nie znajdują natomiast do niego zastosowania przepisy k.p.a. Wynika to zarówno z regulacji wyznaczających zakres zastosowania
obu ustaw (w szczególności art. 1 i art. 2 k.p.a. oraz art. 1 k.p.c.), jak i treści rozstrzygnięć wydanych w sprawie skarżącego,
w których sąd odwołuje się wyłącznie do przepisów k.p.c. Ponadto nie znajduje uzasadnienia twierdzenie skarżącego jakoby przepisy
procedury cywilnej nie zawierały unormowań dotyczących warunków uznania pism procesowych za doręczone, co – jego zdaniem –
uzasadniałoby powoływanie się przez niego na art. 44 § 4 k.p.a. Tytuł VI Dział I Rozdział 2 k.p.c. kompleksowo reguluje bowiem
kwestię doręczeń pism w postępowaniu cywilnym, w tym w sytuacji, w której próby doręczenia pisma się nie powiodły, a operator
pocztowy jest obowiązany do pozostawienia zawiadomienia o tym fakcie w drzwiach mieszkania adresata lub w oddawczej skrzynce
pocztowej (art. 136 k.p.c.). Również w takiej sytuacji nie ma więc podstaw do stosowania w postępowaniu cywilnym art. 44 §
4 k.p.a.
Zgodnie z art. 77 ust. 3 pkt 1 w związku z art. 65 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK wskazanie przez skarżącego jako przedmiotu kontroli
przepisu, który nie stanowił podstawy wydania ostatecznego rozstrzygnięcia w jego sprawie, jest samodzielną przesłanką odmowy
nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej.
Wziąwszy pod uwagę powyższe okoliczności, Trybunał Konstytucyjny postanowił jak w sentencji.