1. W skardze konstytucyjnej z 7 października 2004 r. Polska Telefonia Cyfrowa sp. z o.o. wniosła o zbadanie zgodności art.
493 § 3 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296 ze zm.; dalej: k.p.c.)
z art. 21, art. 31 ust. 3, art. 32 ust. 1, art. 45 ust. 1, art. 64 ust. 1-3 oraz art. 77 ust. 2 Konstytucji. Przepis art.
493 § 3 k.p.c. został zaskarżony w całości lub, z ostrożności, w zakresie, w jakim „wyłącza możliwość powołania w postępowaniu
nakazowym okoliczności faktycznej dokonania potrącenia w sytuacji, gdy oświadczenie w przedmiocie potrącenia zostało złożone
przez pozwanego i doszło do powoda przed doręczeniem pozwanemu nakazu zapłaty”.
Skarga konstytucyjna Polskiej Telefonii Cyfrowej sp. z o.o. wiąże się z następującym stanem faktycznym.
Sąd Apelacyjny w Warszawie Wydział Cywilny, wyrokiem z 24 czerwca 2003 r. (sygn. akt I ACa 1667/02), oddalił apelację Polskiej
Telefonii Cyfrowej (strony pozwanej) od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z 21 sierpnia 2002 r. (sygn. akt XVI GC 1678/01),
na podstawie którego został utrzymany w mocy nakaz zapłaty, zobowiązujący Polską Telefonię Cyfrową do zapłacenia kwoty 89917,79
zł z ustawowymi odsetkami. Następnie Sąd Najwyższy, wyrokiem z 7 maja 2004 r. (sygn. akt I CK 666/03), oddalił kasację pozwanej,
podnosząc, że oparcie zarzutu potrącenia na dowodach innych, niż wskazane w art. 485 k.p.c., nie jest dopuszczalne także wtedy,
gdy oświadczenie o potrąceniu zostało złożone przed doręczeniem odpisu nakazu zapłaty.
Skarżąca podnosi, że na podstawie art. 493 § 3 k.p.c. została pozbawiona możliwości przedstawienia zarzutu potrącenia, w wyniku
czego sądy prowadzące postępowanie nakazowe nie badały, czy wierzytelność, która została zgłoszona do potrącenia przed wszczęciem
postępowania, rzeczywiście istnieje. Jednocześnie na gruncie prawa materialnego wierzytelność, na skutek dokonanej czynności
potrącenia, uległa umorzeniu. W tym stanie rzeczy skarżąca utraciła możliwość zrealizowania swego uzasadnionego roszczenia.
W obszernym uzasadnieniu skargi, skarżąca przedstawiła dwie różne interpretacje art. 493 § 3 k.p.c. Pierwsza, którą według
skarżącej przyjęły orzekające w sprawie sądy, wyłącza bezwzględnie możliwość powołania się w postępowaniu nakazowym na okoliczność
potrącenia, niezależnie od tego, czy potrącenie to od strony materialnoprawnej zostało dokonane przed wszczęciem postępowania
nakazowego, czy też jest dokonywane w chwili zgłaszania zarzutu procesowego. Takie rozumienie przepisu, zdaniem skarżącej,
wyklucza wykazanie bezzasadności powództwa wobec całkowitego lub częściowego umorzenia wierzytelności powoda wskutek potrącenia
dokonanego w przeszłości.
Druga interpretacja, przedstawiona przez skarżącą, polega na przyjęciu, że w ramach zarzutu procesowego pozwany może wskazać
okoliczność z przeszłości, jaką jest fakt dokonania potrącenia przed wszczęciem postępowania. Należałoby zatem przyjąć, że
art. 493 § 3 k.p.c. zabrania pozwanemu dokonania materialnoprawnego potrącenia tylko po wszczęciu postępowania.
Zdaniem skarżącej, zastosowanie pierwszego sposobu interpretacji art. 493 § 3 k.p.c. legło u podstaw wydania przez Sąd Najwyższy
niekorzystnego rozstrzygnięcia w jej sprawie. Tym samym, w ocenie skarżącej, doszło do naruszenia szeregu konstytucyjnych
praw i wolności.
Skarżąca zarzuca naruszenie prawa do rzetelnej i sprawiedliwej procedury sądowej (art. 45 ust. 1 Konstytucji) oraz zakazu
zamykania drogi sądowej (art. 77 ust. 2 Konstytucji), przez ukształtowanie norm proceduralnych w sposób, który nie gwarantuje
realizacji przysługujących praw materialnych, nie zapewnia stronom postępowania równorzędnych instrumentów procesowych i możności
przedstawiania przed sądem swoich racji.
Skarżąca wskazuje również na naruszenie prawa do ochrony własności (art. 21 Konstytucji), a w szczególności prawa do równej
ochrony praw majątkowych (art. 64 ust. 2 i art. 32 Konstytucji). Zastosowanie kwestionowanego przepisu uniemożliwia dochodzenie
ochrony prawnej prawa majątkowego na drodze sądowej, a co najmniej ogranicza to prawo w sposób nieproporcjonalny (art. 31
ust. 3 Konstytucji). W przekonaniu skarżącej regulacja przewidziana w art. 493 § 3 k.p.c. nie spełnia wymogu przydatności
– w istocie nie realizuje celu postępowania nakazowego, jakim jest jego usprawnienie, a jednocześnie jest nadmiernie uciążliwa
dla uczestników postępowania nakazowego.
2. W skardze konstytucyjnej z 6 września 2004 r. skarżący Marek Jarocki wniósł o stwierdzenie, że art. 493 § 3 k.p.c. jest
niezgodny z art. 2 i art. 45 ust. 1 Konstytucji.
Skarga konstytucyjna Marka Jarockiego powstała na tle następującego stanu faktycznego.
Sąd Okręgowy w Katowicach, wyrokiem z 11 maja 2004 r. (sygn. akt III Ca 155/04), oddalił apelację Marka Jarockiego od wyroku
Sądu Rejonowego w Tychach, z 24 czerwca 2003 r. (sygn. akt I C 198/02). W uzasadnieniu wyroku sąd odwoławczy podzielił pogląd
sądu I instancji, że podniesiony przez pozwanego, w postępowaniu nakazowym, zarzut potrącenia nie został potwierdzony dokumentami,
o których mowa w art. 485 k.p.c., wobec czego zgodnie z art. 493 § 3 k.p.c. – zarzut ten nie został uwzględniony.
W skardze konstytucyjnej, Marek Jarocki zakwestionował zgodność art. 493 § 3 k.p.c. z zasadą zaufania obywateli do państwa
i stanowionego przez nie prawa (art. 2 Konstytucji) oraz z zakazem zamykania drogi sądowej i z prawem do sprawiedliwego rozpoznania
sprawy (art. 45 ust. 1 Konstytucji).
Skarżący argumentuje, że dokonał czynności potrącenia w sposób zgodny z prawem i po spełnieniu wymaganych przesłanek (art.
498 k.c. i art. 499 k.c.). Pomimo to czynność prawna została uznana za bezskuteczną, z powodu późniejszego wytoczenia powództwa
przez kontrahenta i rozpoznania sprawy w trybie art. 493 § 3 w związku z art. 485 k.p.c. Faktycznym skutkiem zaskarżonego
przepisu – utrzymuje skarżący – jest działanie prawa wstecz oraz zamknięcie drogi sądowej i naruszenie prawa do sprawiedliwego
rozpoznania sprawy przez sąd w stosunku do tych wierzytelności, które zostały potrącone na podstawie art. 499 k.c., ale zarzut
potrącenia nie został uwzględniony. Dowodzą tego także inne wyroki, których kopie nadesłał skarżący przy piśmie procesowym
z 9 grudnia 2005 r.
3. Na podstawie zarządzenia Prezesa Trybunału Konstytucyjnego, przedstawione skargi konstytucyjne, z uwagi na zbieżność przedmiotu
zaskarżenia, zostały przekazane do łącznego rozpoznania.
4. Prokurator Generalny w pisemnym stanowisku z 8 czerwca 2005 r. wyraził pogląd, że art. 493 § 3 ustawy z dnia 17 listopada
1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296 ze zm.) jest zgodny z art. 21 ust. 1, art. 31 ust. 3, art.
32 ust. 1, art. 45 ust. 1 i art. 77 ust. 2 Konstytucji i nie jest niezgodny z art. 2 i art. 21 ust. 2 Konstytucji.
Badanie konstytucyjności art. 493 § 3 k.p.c. Prokurator Generalny rozpoczął od ustalenia treści przepisu, mając na względzie,
że skarga Polskiej Telefonii Cyfrowej została oparta na twierdzeniu o możliwości różnej jego interpretacji.
Zdaniem Prokuratora Generalnego, zaskarżony art. 493 § 3 k.p.c. – wbrew poglądowi skarżącej – nie określa, w którym czasie
fakt potrącenia, w sferze prawa materialnego powinien nastąpić, aby można było skutecznie podnieść zarzut potrącenia, ale
reguluje kwestie dowodowe, wskazując dokumenty, na podstawie których pozwany może udowodnić sądowi zasadność potrącenia swojej
wierzytelności z wierzytelnością powoda.
W ocenie Prokuratora Generalnego, pewną nadinterpretacją uzasadnienia wyroku Sądu Najwyższego jest twierdzenie skarżącej,
jakoby Sąd przyjął, że przepis art. 493 § 3 k.p.c. „wyłącza możliwość powołania w postępowaniu nakazowym okoliczności faktycznej
dokonania potrącenia w sytuacji, gdy oświadczenie w przedmiocie potrącenia zostało złożone przez pozwanego i doszło do powoda
przed doręczeniem pozwanemu nakazu zapłaty”. Tym samym wyznaczony w petitum skargi zakres zaskarżenia art. 493 § 3 k.p.c. nie tylko nie odpowiada wyrażonej w nim treści, ale, przede wszystkim, przepis
ten nie znalazł zastosowania w takim kształcie w sprawie skarżącej spółki. Z tego względu Prokurator Generalny poddał konstytucyjnej
ocenie art. 493 § 3 k.p.c., z pominięciem zakresu zaskarżenia wskazanego alternatywnie w petitum skargi Polskiej Telefonii Cyfrowej.
Przechodząc do oceny adekwatności wzorców konstytucyjnych, podanych w obu rozpatrywanych skargach, Prokurator Generalny uznał,
że w bezpośredniej relacji do zaskarżonego przepisu pozostaje art. 45 ust. 1 Konstytucji. Wyrażoną w tej normie konstytucyjną
zasadę prawa do sądu rozważył w aspekcie odpowiedniego ukształtowania procedury sądowej – zgodnie z wymaganiami sprawiedliwości
i jawności. Zwrócił przy tym uwagę na wzajemny stosunek norm prawa materialnego (art. 498 k.c. i art. 499 k.c.) oraz prawa
procesowego (art. 493 § 3 k.p.c.).
Analiza odpowiednich uregulowań kodeksowych dotyczących potrącenia doprowadziła Prokuratora Generalnego do wniosku, że nie
występuje kolizja pomiędzy przepisami materialnoprawnymi a procesowymi. Zdaniem Prokuratora Generalnego, nieprzekonujący jest
zarzut, podnoszony w skardze Marka Jarockiego, że przepisy materialne, tj. art. 498 i art. 499 k.c., wskazują zupełnie odrębne
przesłanki prawa do potrącenia należności, niż wskazuje to przepis proceduralny art. 493 § 3 k.p.c. w związku z art. 485 k.p.c.
Prokurator Generalny, odwołując się do orzecznictwa sądowego, zwraca uwagę na „konieczność odróżnienia samego aktu potrącenia,
będącego oświadczeniem materialnoprawnym o charakterze zaczepno-odpornym, które może być złożone zupełnie poza procesem, od
czysto obronnego zarzutu potrącenia, który jako czynność wyłącznie procesowa, jest tylko powołaniem się na fakt umorzenia
wierzytelności w wyniku złożenia oświadczenia woli o dokonanej kompensacji wzajemnych wierzytelności” (postanowienie SN z
26 kwietnia 2001 r., sygn. akt II CZ 147/00, Lex nr 52686). Konieczne jest więc – stwierdza Prokurator Generalny – do oceny
zasadności potrącenia ustalenie okoliczności faktycznych i prawnych, dotyczących wierzytelności wzajemnych. Gdy są one przedmiotem
sporu, nie można przyjmować, że nastąpił skutek potrącenia w postaci umorzenia się nawzajem obu wierzytelności, do wysokości
wierzytelności niższej.
Tym samym Prokurator Generalny nie zgodził się z poglądem skarżącego Marka Jarockiego, że zastosowanie w postępowaniu nakazowym
art. 493 § 3 k.p.c. w związku z art. 485 k.p.c. czyni czynność materialnoprawną bezskuteczną, gdyż konieczności udowodnienia
– odpowiednimi dokumentami – faktu dokonania potrącenia nie można utożsamiać z nieważnością tej czynności. Pozwany, wobec
którego w postępowaniu nakazowym zasądzono dochodzoną kwotę bez potrącenia jego wzajemnej wierzytelności, może jej dochodzić
w nowym postępowaniu.
Przedstawione argumenty, w ocenie Prokuratora Generalnego, uzasadniają stanowisko, że art. 493 § 3 k.p.c. pozostaje w zgodzie
z art. 45 ust. 1 Konstytucji, gdyż umożliwia właściwe zrównoważenie pozycji procesowej każdej ze stron. Skoro, w drodze jednostronnej
i prawnokształtującej czynności prawnej można potrącić swoją wierzytelność z wierzytelnością drugiej strony bez konieczności
uzyskania na to jej zgody, to – w przypadku sporu – na stronie, która złożyła oświadczenie woli o potrąceniu, ciąży obowiązek
wykazania, że potrącenie było zasadne. Dochowanie zasady „równości broni” wymaga zaś, aby pozwany wykazał istnienie i wysokość
potrącanej wierzytelności w taki sam sposób, w jaki powód udowodnił istnienie i wysokość swojego roszczenia.
Argumenty przemawiające za uznaniem zgodności art. 493 § 3 k.p.c. z art. 45 ust. 1 Konstytucji pozwalają, zdaniem Prokuratora
Generalnego, stwierdzić, że przepis jest także zgodny z art. 77 ust. 2 Konstytucji.
Ponadto Prokurator Generalny uznał, że art. 493 § 3 k.p.c. jest zgodny z normami dotyczącymi ochrony praw majątkowych, w tym
prawa własności (art. 21 ust. 1 i art. 64 Konstytucji), oraz z zasadą równości (art. 32 ust. 1 Konstytucji) blisko związaną
z treścią ust. 2 art. 64 Konstytucji. Pośrednia ingerencja zaskarżonego przepisu w prawa majątkowe, podobnie jak bezpośrednia
ingerencja w prawo do sądu, zdaniem Prokuratora Generalnego, znajduje racjonalne uzasadnienie w zapewnieniu równowagi pozycji
stron w postępowaniu nakazowym, co przesądza o tym, że nie można mówić o naruszeniu zasady proporcjonalności w ograniczaniu
pozwanemu jego konstytucyjnych wolności i praw o charakterze majątkowym (art. 31 ust. 3 Konstytucji).
Poddanie zaś zaskarżonego przepisu kontroli w aspekcie zgodności z pozostałymi wzorcami konstytucyjnymi wskazanymi w skardze,
w opinii Prokuratora Generalnego, nie znajduje uzasadnienia. Przywoływanie art. 2 Konstytucji jest uzasadnione tylko w takim
zakresie, w jakim podstawowe gwarancje praw i wolności nie znajdują swego potwierdzenia w innych jednoznacznie określonych
normach, a ponadto zaskarżony przepis zupełnie nie poddaje się kontroli co do zgodności z art. 21 ust. 2 Konstytucji, określającym
warunki wywłaszczenia.
W konkluzji uzasadnienia swego stanowiska Prokurator Generalny stwierdził, że art. 493 § 3 k.p.c. jest zgodny z art. 21 ust.
1, art. 31 ust. 3, art. 32 ust. 1, art. 45 ust. 1 i art. 77 ust. 2 Konstytucji oraz nie jest niezgodny z art. 2 i art. 21
ust. 2 Konstytucji.
5. Marszałek Sejmu w piśmie z 29 marca 2005 r. przedstawił stanowisko Sejmu w sprawie skargi konstytucyjnej Polskiej Telefonii
Cyfrowej sp. z o.o. W ocenie Sejmu art. 493 § 3 k.p.c. jest zgodny z art. 21 i art. 64 ust. 1-3, art. 31 ust. 3, art. 32 ust.
1, art. 45 ust. 1 i art. 77 ust. 2 Konstytucji.
Marszałek Sejmu zwrócił uwagę, że kodeks postępowania cywilnego ogranicza możliwość zgłaszania zarzutu potrącenia jedynie
w przypadku postępowania nakazowego i uproszczonego, co wynika z charakteru i celów tych postępowań. Celem postępowania nakazowego
jest szybkość uzyskiwania ochrony prawnej dla roszczeń stwierdzonych dokumentami odznaczającymi się wysokim stopniem pewności.
Dlatego też w postępowaniu nakazowym ustawodawca wyeliminował możliwość potrącenia wierzytelności spornych o wątpliwej podstawie
prawnej lub wysokości. Zdaniem Sejmu, przyjęte w art. 493 § 3 k.p.c. rozwiązanie przyspiesza postępowanie i zapobiega rozszerzaniu
się procesu na dalsze obszary stosunków prawnych łączących strony.
W ocenie Sejmu, do procesowych wymogów podniesienia zarzutów potrącenia oraz do roszczenia powoda odnoszą się te same wymagania
dowodowe. Ustawodawca zapewnia więc odpowiednie zrównoważenie pozycji procesowej stron, wyznaczając rodzaj i zakres dostępnych
środków obrony ich praw i interesów, a uwzględnienie stanowiska skarżącej prowadziłoby do złamania symetrii w ukształtowaniu
pozycji stron w postępowaniu nakazowym.
Ponadto Marszałek Sejmu, odwołując się do orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego oraz sądów, podniósł, że nieuwzględnienie
zarzutu potrącenia w postępowaniu nakazowym nie stoi na przeszkodzie późniejszemu dochodzeniu roszczenia objętego tym zarzutem
w postępowaniu zwykłym, skoro nie występuje w takim przypadku powaga rzeczy osądzonej jako skutek rozstrzygnięcia sądowego.
Z tych względów, w opinii Sejmu, art. 493 § 3 k.p.c. nie narusza prawa do sądu, ani konstytucyjnej zasady równości. Nie można
też przyjąć, stwierdza Marszałek Sejmu, że kwestionowany przepis narusza wyrażone w art. 21 i art. 64 Konstytucji prawo równej
ochrony własności i innych praw majątkowych.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
1. Przedmiotem zaskarżenia w każdej z połączonych w niniejszym postępowaniu skarg konstytucyjnych jest art. 493 § 3 ustawy
z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296 ze zm.; dalej: k.p.c.). Przed przystąpieniem
do merytorycznej oceny zakwestionowanego przepisu należy zwrócić uwagę, że skarżący w nieco odmienny sposób sformułowali swoje
zarzuty.
W przypadku skarżącej Polskiej Telefonii Cyfrowej sp. z o.o., przepis art. 493 § 3 k.p.c. został zaskarżony w całości „lub,
z ostrożności, w zakresie, w jakim wyłącza możliwość powołania w postępowaniu nakazowym okoliczności faktycznej dokonania
potrącenia w sytuacji, gdy oświadczenie w przedmiocie potrącenia zostało złożone przez pozwanego i doszło do powoda przed
doręczeniem pozwanemu nakazu zapłaty”. Skarżąca wskazała przy tym na dwie możliwe interpretacje art. 493 § 3 k.p.c., skupiając
się w swojej argumentacji na kwestii terminu, w jakim zarzut potrącenia może być zgłoszony. Zdaniem skarżącej, zarzut potrącenia
w postępowaniu nakazowym powinien być uwzględniony, jeżeli został zgłoszony i dotarł do powoda przed doręczeniem pozwanemu
nakazu zapłaty. W ocenie skarżącej, przyjęcie wadliwego rozumienia przepisu przez sądy spowodowało naruszenie art. 21, art.
31 ust. 3, art. 32 ust. 1, art. 45 ust. 1, art. 64 ust. 1-3 oraz art. 77 ust. 2 Konstytucji, a przy tym interpretacja sądów
jest niespójna z systemowym ujęciem potrącenia w polskim prawie cywilnym materialnym i procesowym.
Właśnie ten aspekt relacji pomiędzy przepisami dotyczącymi potrącenia podnosi wyraźnie skarżący Marek Jarocki. Skutkiem zastosowania
zaskarżonego przepisu jest, zdaniem skarżącego, działanie prawa wstecz i naruszenie zasady demokratycznego państwa prawa „uzasadniającej
domniemanie, że podjęte działanie w danej chwili zgodne z prawem – takim pozostanie”.
Z tego względu skarżący wskazuje na naruszenie art. 2 Konstytucji. Poza tym skarżący postawił zarzut niezgodności art. 493
§ 3 k.p.c. z art. 45 ust. 1 Konstytucji, z uwagi na zamknięcie sądowej drogi do dochodzenia swoich praw. Jak twierdzi skarżący,
wierzytelność, której mógłby ewentualnie dochodzić w innym postępowaniu, uległa przedawnieniu.
Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego, wskazany przez skarżącego Marka Jarockiego wzorzec w postaci art. 2 Konstytucji należy
uznać za nieadekwatny. Nie ma żadnych podstaw do badania zakwestionowanego przepisu z punktu widzenia zasady niedziałania
prawa wstecz. Naruszenie tej zasady następowałoby wówczas, gdyby ustawie nadano moc obowiązującą wobec stosunków prawnych
zaistniałych i trwających w czasie do wejścia tej ustawy w życie. Tymczasem art. 493 § 3 k.p.c. obowiązuje od 1 lipca 2000
r. Przepis przejściowy ustawy, która nadała nowe brzmienie art. 493 k.p.c. przewidywał, że w sprawach wszczętych przed dniem
wejścia w życie ustawy stosuje się, do czasu zakończenia postępowania w danej instancji, dotychczasowe przepisy o właściwości
sądów i postępowaniach odrębnych (art. 5 ustawy z dnia 24 maja 2000 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego, ustawy
o zastawie rejestrowym i rejestrze zastawów, ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych oraz ustawy o komornikach sądowych
i egzekucji; Dz. U. Nr 48, poz. 554). Swoje przekonanie o wstecznym działaniu zakwestionowanego przepisu skarżący opiera na
błędnej ocenie relacji, jakie zachodzą pomiędzy przepisami materialnymi a procesowymi dotyczącymi potrącenia. W ocenie skarżącego
stosowanie art. 493 § 3 k.p.c. niweczy (z mocą wsteczną) skutki materialnoprawne czynności podjętych w oparciu o przepisy
art. 498 i art. 499 k.c., stwarzając stan niepewności prawnej, co godzi w zasadę zaufania obywatela do państwa. W istocie
więc chodzi o spójność powołanych regulacji.
Zagadnienie to nie może stanowić przedmiotu rozpoznania w niniejszym postępowaniu, gdyż przepisem, na podstawie którego orzeczono
o prawach skarżących, był wyłącznie art. 493 § 3 k.p.c., mieszczący się w sferze gwarancji procesowych. W związku z tym, właściwym
wzorcem przywołanym w skardze Marka Jarockiego pozostaje art. 45 ust. 1 Konstytucji.
2. Zakwestionowany art. 493 § 3 k.p.c. stanowi, że: „Do potrącenia mogą być przedstawione tylko wierzytelności udowodnione
dokumentami, o których mowa w art. 485”. Na mocy cytowanego przepisu ustawodawca niewątpliwie ograniczył dowolność podnoszenia
zarzutu potrącenia, chociaż należy zaznaczyć, że podobne ograniczenie, obowiązywało już od chwili wejścia kodeksu postępowania
cywilnego w życie. Do potrącenia mogły być przedstawiane tylko roszczenia, których podstawa faktyczna była udowodniona dokumentami
(wówczas art. 493 § 2 k.p.c.). Regulacja ta została zniesiona w związku z nowelizacją kodeksu w 1996 r. Przywracając wspomniane
ograniczenie ustawodawca wskazał, przez odesłanie do art. 485 k.p.c., jakie dokumenty są wymagane dla potwierdzenia istnienia
wierzytelności zgłoszonej do potrącenia w postępowaniu nakazowym. Dokumentami tymi są, m.in.: dokument urzędowy (art. 485
§ 1 pkt 1), zaakceptowany przez dłużnika rachunek (§ 1 pkt 2), wezwanie dłużnika do zapłaty i pisemne oświadczenie dłużnika
o uznaniu długu (§ 1 pkt 3), zaakceptowane przez dłużnika żądanie zapłaty, zwrócone przez bank i niezapłacone z powodu braku
środków na rachunku bankowym (§ 1 pkt 4), weksel, czek (§ 2).
Oczywiście procesowy zarzut potrącenia związany jest z potrąceniem w znaczeniu materialnoprawnym. Zgodnie z art. 499 zdanie
1 k.c., „Potrącenia dokonywa się przez oświadczenie złożone drugiej stronie”. Przesłanki potrącenia na gruncie kodeksu cywilnego
formułuje art. 498. Powód i pozwany muszą być względem siebie dłużnikami i wierzycielami, przedmiotem obu wierzytelności muszą
być pieniądze lub rzeczy tej samej jakości oznaczone co do gatunku, obie wierzytelności muszą być wymagalne i mogą być dochodzone
przed sądem lub przed innym organem państwowym. Wskutek potrącenia obie wierzytelności umarzają się nawzajem do wysokości
wierzytelności niższej.
Akt potrącenia, będący oświadczeniem materialnoprawnym o charakterze zaczepno-odpornym, które może być złożone zupełnie poza
procesem, należy odróżnić od czysto obronnego zarzutu potrącenia, który jako czynność wyłącznie procesowa, jest tylko powołaniem
się na fakt umorzenia wierzytelności w wyniku złożenia oświadczenia woli o dokonanej kompensacji wzajemnych wierzytelności
(zob. postanowienie SN z 26 kwietnia 2001 r., sygn. akt II CZ 147/00, Lex nr 52686). Twierdzenie zgłaszającego zarzut wymaga
jednak weryfikacji (zob. wyrok SN z 7 maja 2004 r., sygn. akt I CK 666/03, OSNC nr 5/2005, poz. 86). Podjęta przez pozwanego
obrona musi się odbywać według reguł przyjętych w prawie procesowym. W postępowaniu nakazowym obrona ta została ograniczona
ze względu na konieczność udowodnienia zgłoszonych do potrącenia wierzytelności odpowiednimi dokumentami i właśnie zasadność
wprowadzonego ograniczenia stanowi przedmiot postępowania w niniejszej sprawie.
Ograniczenia wynikające z zakwestionowanego przepisu wiążą się z koniecznością spełnienia dodatkowych, w stosunku do ogólnej
regulacji potrącenia, warunków i są konsekwencją odrębności samego postępowania nakazowego. Nowelizacja dokonana ustawą z
24 maja 2004 r. miała na celu stworzenie jednolitej procedury, przeznaczonej do szybkiej realizacji roszczeń wynikających
z dokumentu o wysokim stopniu pewności. Przewlekłości postępowania nakazowego ma przeciwdziałać sformalizowanie jego drugiej
fazy przez ograniczenie procesowych środków obrony pozwanego i możliwości modyfikacji pozwu (zob. M. Manowska, Postępowanie nakazowe po nowelizacji ustawą z dnia 24 maja 2000 r. kodeksu postępowania cywilnego, „Przegląd Sądowy” nr 9/2000, s. 12-40).
Zgodnie z art. 485 k.p.c. sąd wydaje nakaz zapłaty, jeżeli powód dochodzi roszczenia pieniężnego albo świadczenia innych rzeczy
zamiennych, a okoliczności uzasadniające dochodzone żądanie są udowodnione dołączonym do pozwu m.in.: 1) dokumentem urzędowym,
2) zaakceptowanym przez dłużnika rachunkiem, 3) wezwaniem dłużnika do zapłaty i pisemnym oświadczeniem dłużnika o uznaniu
długu, 4) zaakceptowanym przez dłużnika żądaniem zapłaty, zwróconym przez bank i niezapłaconym z powodu braku środków na rachunku
bankowym.
Z powyższą regulacją skorelowano treść art. 493 § 3 k.p.c. Ustawodawca doszedł do przekonania, że skoro powód udowadnia istnienie
i wysokość swojego roszczenia w oparciu o określone dokumenty, to uzasadnione jest żądanie od pozwanego, by podobnymi dokumentami
wykazał istnienie i wysokość potrącanej wierzytelności.
Zawężenie możliwości zgłaszania zarzutu potrącenia wprowadzono także w postępowaniu uproszczonym. Podobnie jak w postępowaniu
nakazowym wynikało to z celów i charakteru tego postępowania (zob. wyrok TK z 28 lipca 2004 r., sygn. P 2/04, OTK ZU nr 7/A/2004,
poz. 72). Trybunał Konstytucyjny uznał, że samo istnienie postępowań szczególnych i odrębnych nie może być traktowane per se jako podstawa do kwestionowania gwarancji konstytucyjnych. Jednocześnie podkreślił, że swoboda ustawodawcy w kształtowaniu
odpowiednich procedur nie oznacza dopuszczalności wprowadzania rozwiązań arbitralnych, które ponad miarę, a więc bez wystąpienia
istotnych racji, ograniczają prawa procesowe strony, których realizacja stanowi przesłankę do prawidłowego i sprawiedliwego
rozstrzygnięcia sprawy. Dlatego też niekiedy odrębność proceduralna może być potraktowana jako ograniczenie prawa do sądu
(tamże, s. 915).
Istotą postępowania w niniejszej sprawie jest zatem rozstrzygnięcie, czy ograniczenie w korzystaniu z procesowego zarzutu
potrącenia w postępowaniu nakazowym, związane z obowiązkiem odpowiedniego udokumentowania wierzytelności przedstawionych do
potrącenia, stanowi niedopuszczalne ograniczenie prawa do sądu.
3. W świetle orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego gwarancje konstytucyjne prawa do sądu obejmują – oprócz prawa dostępu
do sądu (tj. prawa do uruchomienia postępowania przed sądem i prawa do wyroku sądowego, czyli prawa uzyskania wiążącego rozstrzygnięcia
sprawy przez sąd) – prawo do odpowiedniego ukształtowania procedury sądowej, zgodnie z wymogami sprawiedliwości i jawności,
a więc takie ukształtowanie środków proceduralnych, które umożliwią właściwe zrównoważenie pozycji procesowej każdej ze stron.
Wyjaśniając sens tej gwarancji konstytucyjnej, Trybunał Konstytucyjny przypominał, że sprawiedliwa procedura sądowa powinna
zapewniać stronom uprawnienia procesowe stosowne do przedmiotu prowadzonego postępowania (zob. wyrok TK w sprawie o sygn.
P 2/04, tamże, s. 914).
Prawo do sądu musi być rozumiane zarówno formalnie, jako dostępność drogi sądowej w ogóle, jak i materialnie, jako możliwość
prawnie skutecznej ochrony praw na drodze sądowej. Ochronę taką gwarantuje ukształtowanie warunków realizacji tego prawa,
które nie prowadzi do ograniczenia możliwości merytorycznego zbadania przez sąd zarzutów formułowanych przez skarżącego (zob.
wyrok TK z 31 stycznia 2005 r., sygn. SK 27/03, OTK ZU nr 1/A/2005, poz. 8).
Wydając nakaz zapłaty, sąd orzeka, że pozwany ma w ciągu dwóch tygodni od dnia doręczenia nakazu zaspokoić roszczenie w całości
wraz z kosztami albo wnieść w tym terminie zarzuty (art. 491 § 1 k.p.c.). Pozwany, w piśmie, powinien przedstawić zarzuty,
które pod rygorem ich utraty należy zgłosić przed wdaniem się w spór, oraz pozostałe zarzuty przeciwko żądaniu pozwu, a także
wszystkie okoliczności faktyczne i dowody na ich potwierdzenie. Przy czym, okoliczności faktyczne, zarzuty i wnioski dowodowe
niezgłoszone w piśmie zawierającym zarzuty od nakazu zapłaty – według art. 495 § 3 k.p.c. – mogą być rozpoznane wtedy, gdy
strona wykaże, że nie mogła z nich skorzystać wcześniej lub gdy potrzeba ich powołania wynikła później.
Zgodnie z art. 493 § 3 k.p.c., do potrącenia mogą być przedstawione tylko wierzytelności udowodnione dokumentami, o których
mowa w art. 485 k.p.c. Ich brak sprawi, że zarzut potrącenia nie zostanie uwzględniony.
4. W ocenie Trybunału Konstytucyjnego, zaskarżony przepis należy uznać za zgodny z powołanymi wzorcami konstytucyjnymi.
Po pierwsze, przyjęte rozwiązanie nie może być uznane za zbędne. Z punktu widzenia założonych przez ustawodawcę celów, ma
pozytywny wpływ na zwiększenie efektywności postępowania i jego szybkości. W praktyce, generalna zasada dopuszczalności zgłaszania
zarzutu potrącenia w procesie cywilnym oraz brak negatywnych skutków dla pozwanego nieuwzględnienia takiego zarzutu, zamiast
służyć zasadzie ekonomii procesowej, prowadzi często do spowolnienia procesu orzekania i zwiększania jego kosztów (zob. M.
Pyziak-Szafnicka, Potrącenie w prawie cywilnym, Kraków 2002, s. 263). Tymczasem właśnie szybkość i sprawność postępowania sądowego mogą w decydującym stopniu wpływać na
skuteczność ochrony gwarantowanych w Konstytucji praw i wolności jednostki. Jak podniósł Trybunał Konstytucyjny w sprawie
o sygn. P 2/04: „Długie, przeciągające się latami postępowanie sądowe jest także zagrożeniem dla porządku publicznego w demokratycznym
państwie prawnym i może prowadzić do zakwestionowania samej istoty ochrony sądowej praw jednostki” (tamże, s. 917).
Po drugie, przyjęte rozwiązanie, wbrew twierdzeniom skarżących, nie zamyka drogi do dochodzenia wierzytelności objętej nieuwzględnionym
zarzutem potrącenia. Jak zaznaczył Trybunał Konstytucyjny w powoływanym już wyroku z 28 lipca 2004 r., w orzecznictwie nie
przyjmuje się powagi rzeczy osądzonej w odniesieniu do rozstrzygnięcia sądowego obejmującego zarzut potrącenia. „Nieuwzględnienie
przez sąd zarzutu potrącenia nie stoi na przeszkodzie w późniejszym dochodzeniu pozwem objętego tym zarzutem roszczenia. (...)
Wierzyciel może w nowo wytoczonym powództwie zarówno dochodzić części swej wierzytelności – w zakresie przekraczającym wysokość
dochodzoną przez powoda w prawomocnie zakończonej sprawie i w związku z tym nie podlegającą w tej części potrąceniu i umorzeniu,
jak i dochodzić wierzytelności w części nie uwzględnionej w poprzednim procesie” (uchwała SN z 20 listopada 1987 r., sygn.
akt III CZP 69/87, OSN nr 4/1989, poz. 64; podobnie wyrok SN z 6 września 1983 r., sygn. akt IV CR 260/83, OSN nr 4/1984,
poz. 59 oraz z 7 maja 2004 r. oddalający kasację skarżącej spółki).
Wobec przyjęcia, że fakt potrącenia ustalony jest w postępowaniu jako element stanu faktycznego sprawy, której przedmiotem
jest rozpoznanie roszczenia zakreślonego granicami pozwu, z powagi rzeczy osądzonej korzysta tylko rozstrzygnięcie o żądaniu
pozwu. Nieuwzględnienie zatem zarzutu potrącenia nie zamyka pozwanemu drogi do dochodzenia własnej wierzytelności (objętej
zarzutem potrącenia) w innym procesie (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 26 kwietnia 2001 r., sygn. akt II CZ 147/00 –
Lex nr 52686).
Skarżący M. Jarecki stwierdził, że jego własna wierzytelność uległa przedawnieniu na skutek przeciągającego się procesu. Jednakże
nie przedstawia żadnych dokumentów, które potwierdzają, że pozew w tej sprawie został oddalony na skutek przedawnienia. Dodatkowo
należy zwrócić uwagę, że bieg przedawnienia przerywa każda czynność przed sądem – art. 123 § 1 pkt 1 k.c. W doktrynie dominuje
stanowisko, że podniesienie w procesie zarzutu potrącenia przerywa bieg terminu przedawnienia (zob. M. Pyziak-Szafnicka, op.cit., s. 230-231). Nakaz zapłaty w sprawie skarżącego został wydany 12 lipca 2001 r. W ciągu 2 tygodni skarżący miał prawo złożenia
zarzutów (art. 491 § 1 k.p.c.). Można zatem przyjąć, że zgłoszenie w tym czasie (tj. pomiędzy 13 a 26 lipca 2001 r.) zarzutu
potrącenia spowodowało przerwanie biegu przedawnienia. Po każdym przerwaniu przedawnienia biegnie ono na nowo (art. 124 §
1 k.c.). Należałoby zatem przyjąć, że jeszcze po wydaniu wyroku Sądu Okręgowego z 11 maja 2004 r. skarżący miał dwa miesiące
na złożenie pozwu.
Po trzecie, regulacja przewidziana w art. 493 k.p.c. odpowiada zasadzie zrównoważenia pozycji procesowej stron. Ustawodawca
słusznie uznał, że skoro powód udokumentował swoje roszczenie w sposób określony w art. 485 k.p.c., to pozwany, broniąc się
zarzutem potrącenia, musi również udowodnić swoje wzajemne wierzytelności w sposób przewidziany w art. 485 k.p.c. W przeciwnym
razie doszłoby do jawnej dysproporcji w usytuowaniu stron kontradyktoryjnego procesu (zob. J. Horobiowski, J. Kaspryszyn,
Skutki procesowe nieudokumentowanego zarzutu potrącenia w postępowaniu nakazowym, „Palestra” nr 1-2/2003, s. 55). Wymóg wynikający z art. 493 § 3 k.p.c. stawiany wobec pozwanego odpowiada w istocie wymogom,
jakie musi spełnić powód ubiegający się o rozpoznanie sprawy w postępowaniu nakazowym. Podobnie jak w postępowaniu uproszczonym
(zob. wyrok w sprawie o sygn. P 2/04) zakłada zatem swoistą „równość broni” – wobec żądań powoda, któremu mogą być przeciwstawione
przez pozwanego zarzuty tej samej rangi.
Podsumowując powyższe ustalenia, należy stwierdzić, że badana regulacja zachowuje postulaty sprawiedliwości proceduralnej.
Wymóg sformułowany w art. 493 § 3 k.p.c. pozwala wyeliminować potrącenie wierzytelności spornych, o wątpliwej podstawie czy
nawet wysokości (zob. M. Pyziak-Szafnicka, op.cit., s. 261). Przyczynia się tym samym do przyspieszenia postępowania nakazowego, które zmierza do szybkiego zaspokojenia niekwestionowanych
roszczeń. Jednocześnie nie zamyka pozwanemu sądowej drogi dochodzenia roszczeń w innym postępowaniu sądowym. Biorąc pod uwagę
charakter postępowania nakazowego, należy także uznać, że w świetle art. 493 § 3 k.p.c. została zachowana zrównoważona pozycja
procesowa stron, przez to, że dochodząc określonych roszczeń, jak też podejmując obronę, zobowiązane są przedstawić dokumenty
tego samego rodzaju.
Przedstawione argumenty pozwalają, zdaniem Trybunału Konstytucyjnego, uznać, że art. 493 § 3 k.p.c. jest zgodny z art. 45
ust. 1 oraz art. 77 ust. 2 Konstytucji, ponieważ nie narusza zasad sprawiedliwości proceduralnej, a także nie zamyka drogi
sądowej. Natomiast pośrednia ingerencja zakwestionowanego przepisu w prawa majątkowe, podobnie jak ograniczenie prawa do sądu,
znajduje racjonalne uzasadnienie i mieści się w granicach wytyczonych zasadą proporcjonalności, co przesądza o tym, że nie
można mówić o naruszeniu zasady proporcjonalności w ograniczaniu pozwanemu jego konstytucyjnych wolności i praw o charakterze
majątkowym (art. 21 ust. 1 i art. 64 Konstytucji w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji). Z oczywistych względów za nieadekwatny
wzorzec należy uznać art. 21 ust. 2 Konstytucji, określający warunki wywłaszczenia.
5. Stwierdzenie zgodności art. 493 § 3 k.p.c. ze wskazanymi wzorcami konstytucyjnymi Trybunał Konstytucyjny oparł na badaniu
treści zaskarżonego przepisu, mając jednocześnie świadomość, że skarżący upatrują naruszenia rzetelnej procedury sądowej w
ukształtowaniu się praktyki orzeczniczej, poprzez dokonywaną przez sąd wykładnię przepisów o potrąceniu w postępowaniu nakazowym.
Formalnie odmienna argumentacja skarżących sprowadza się do jednego zagadnienia – wzajemnych relacji przepisów materialnych
i procesowych, dotyczących potrącenia. Zarzut zamknięcia drogi do sądu i naruszenia prawa do sprawiedliwego rozpoznania sprawy
– skarżący Marek Jarocki opiera na skutkach procesowych zgłoszenia nieudokumentowanego zarzutu potrącenia. Skarżący nie mógł
skorzystać z ochrony prawnej w zakresie swoich wzajemnych roszczeń ze względu na upływ przedawnienia. Także skarżąca spółka
w obszernym uzasadnieniu kładzie nacisk na prawo jednostki do odpowiedniej procedury i takie kształtowanie norm proceduralnych,
które umożliwiają realizację praw materialnych. Jednocześnie zarzuca, że orzekające sądy zastosowały błędną interpretację
przepisu, przyjmując, że oparcie zarzutu potrącenia na dowodach innych, niż wskazane w art. 485 k.p.c., nie jest skuteczne
także wtedy, gdy oświadczenie o potrąceniu zostało złożone przed doręczeniem odpisu nakazu zapłaty (zob. wyrok SN z 7 maja
2004 r., sygn. akt I CK 666/03, OSNC z. 5/2005, poz. 86, oddalający kasację skarżącej spółki).
W tym miejscu należy podnieść, że art. 493 § 3 k.p.c. reguluje w istocie kwestie dowodowe, wskazując dokumenty, na podstawie
których pozwany powinien wykazać zasadność dokonanego potrącenia, i w tym zakresie przepis podlegał ocenie Trybunału Konstytucyjnego
w niniejszym postępowaniu. Natomiast ocena skuteczności zarzutu potrącenia w postępowaniu nakazowym z uwagi na moment złożenia
oświadczenia o potrąceniu wymaga interpretacji przepisu przez stosujący go sąd. Z tego względu Trybunał Konstytucyjny nie
ma podstaw do badania art. 493 § 3 k.p.c. w zakresie, w jakim „wyłącza możliwość powołania w postępowaniu nakazowym okoliczności
faktycznej dokonania potrącenia w sytuacji, gdy oświadczenie w przedmiocie potrącenia zostało złożone przez pozwanego i doszło
do powoda przed doręczeniem pozwanemu nakazu zapłaty”. Na marginesie należy stwierdzić, że sugestia skarżącej spółki, jakoby
w sprawie o sygn. P 2/04 Trybunał Konstytucyjny uczynił założenie, iż przedmiotem rozpoznania jest art. 5054 k.p.c. „rozumiany jako zakaz dokonywania czynności materialnoprawnej w toku postępowania, nie zaś zakaz powoływania się na
dokonanie potrącenia w przeszłości” – jest nieuprawniona. Wynika to z treści uzasadnienia, ale przede wszystkim z samej sentencji
wyroku, który nie miał charakteru interpretacyjnego.
Wykładnia danego przepisu może mieć znaczenie dla kontroli jego konstytucyjności tylko w sytuacji, w której treść tego przepisu
została ustalona jednoznacznie w praktyce orzeczniczej, i takie rozumienie jest powszechnie przyjęte przez organy stosujące
prawo. W takim przypadku przedmiotem kontroli Trybunału Konstytucyjnego jest przepis w rozumieniu nadanym mu przez orzecznictwo.
Interpretacja przepisu dokonana przez sądy orzekające w sprawie skarżącej spółki nie oznacza, że mamy do czynienia z ustaloną
„praktyką orzeczniczą”, mogącą stanowić przedmiot rozpoznania w trybie skargi konstytucyjnej. Jak podniósł Trybunał Konstytucyjny
w postanowieniu z 4 lutego 2004 r.: „Twierdzenie, iż mamy do czynienia z praktyką orzeczniczą, musi zostać uzasadnione, chociażby
poprzez wskazanie rozstrzygnięć wydanych przez Sąd Najwyższy, wskazujących na przyjęte powszechnie rozumienie danego przepisu.
W innym przypadku zarzuty, skierowane przeciwko dokonanej wykładni czy sposobowi zastosowania danego przepisu, dotyczą płaszczyzny
stosowania prawa, a ich rozpatrzenie wykracza poza kompetencje Trybunału Konstytucyjnego” (sygn. Ts 64/03, OTK ZU nr 1/B/2004,
poz. 41).
Należy zauważyć, że interpretacja Sądu Najwyższego, przyjęta w wyroku oddalającym kasację skarżącej spółki, nie jest interpretacją
„stabilną i powszechną”. W uchwale z 13 października 2005 r. Sąd Najwyższy, po rozstrzygnięciu zagadnienia prawnego przedstawionego
przez Sąd Apelacyjny w Gdańsku: „Czy ustanowiony w art. 493 § 3 k.p.c. wymóg udowodnienia przez pozwanego wierzytelności,
przedstawionych do potrącenia z wierzytelnością dochodzoną przez powoda, wyłącznie dokumentami, o których mowa w art. 485
k.p.c., dotyczy także sytuacji, w której potrącenie powyższych wierzytelności zostało dokonane przez pozwanego jeszcze przed
wszczęciem procesu ?”, wyjaśnił, że: „Przewidziane w art. 493 § 3 k.p.c. wymaganie udowodnienia wierzytelności przedstawionej
do potrącenia dokumentami wskazanymi w art. 485 k.p.c. nie dotyczy sytuacji, w której do potrącenia doszło przed doręczeniem
pozwanemu nakazu zapłaty i pozwu” (sygn. akt III CZP 56/05, „Wokanda” 11/2005, poz. 10). Jest to zatem interpretacja zbieżna
z oczekiwaniami skarżących. Na możliwość różnej interpretacji przepisu wskazuje się także w piśmiennictwie (zob. K. Zagrobelny,
O przesłankach potrącenia (art. 498 k.c.), „Przegląd Sądowy” nr 7-8/2005, s. 55; M. Gutowski, Potrącenie w postępowaniu nakazowym – relacja między prawem materialnym a procesowym, „Przegląd Prawa Handlowego” nr 9/2004, s. 42).
Brak jednolitej interpretacji przepisu przez sądy – wyklucza możliwość powołania się na zasadę, że powszechność, trwałość,
jednolitość odczytywania przepisów w procesie ich stosowania umożliwia przyjęcie tego stanowiska za punkt wyjścia w ocenie
konstytucyjności przepisu (zob. wyrok TK z 31 marca 2005 r., sygn. SK 26/02, OTK ZU nr 3/A/2004, poz. 29). Art. 79 Konstytucji
dopuszcza skargę konstytucyjną „na przepis”, nie zaś na jego stosowanie. W ocenie Trybunału Konstytucyjnego nie można dopatrzyć
się niekonstytucyjności w samym przepisie. Treść art. 493 § 3 k.p.c. mieści się w granicach swobody regulacyjnej ustawodawcy
i stwarza podstawy do rozwoju praktyki niebudzącej zastrzeżeń konstytucyjnych.
Z tych względów Trybunał Konstytucyjny orzekł jak w sentencji.