1. W skardze konstytucyjnej złożonej przez Stowarzyszenie Studentów, Absolwentów i Przyjaciół KMISH UW – PROCOLLEGIO z siedzibą
w Warszawie (dalej: stowarzyszenie lub skarżący) wniesiono o stwierdzenie, że art. 4 ust. 1 ustawy z dnia 6 września 2001
r. o dostępie do informacji publicznej (Dz. U. Nr 112, poz. 1198, ze zm.; dalej: u.d.i.p.) jest niezgodny z art. 61 ust. 1
i 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.
1.1. Skarga została wniesiona w związku z następującym stanem faktycznym.
20 czerwca 2011 r. skarżący wystąpił do posła na Sejm RP z wnioskiem o udzielenie odpowiedzi na pytania dotyczące jego działalności
prowadzonej za pośrednictwem biura poselskiego.
Wobec nieudzielenia odpowiedzi, 19 sierpnia 2011 r. skarżący wystosował do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie
skargę na bezczynność podmiotu zobowiązanego do udostępnienia informacji publicznej. Z uwagi na to, że poseł odmówił przekazania
skargi do WSA w Warszawie, skarżący wystąpił do sądu z wnioskiem o wymierzenie posłowi grzywny na podstawie art. 55 § 1 ustawy
z dnia 30 sierpnia 2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. z 2012 r. poz. 270, ze zm.; dalej:
p.p.s.a.).
Postanowieniem z 29 listopada 2013 r. (sygn. akt II SO/Wa 92/13) WSA w Warszawie odrzucił wniosek skarżącego. Sąd uznał, że
wniosek ten jest niedopuszczalny. W uzasadnieniu sąd administracyjny podniósł, że poseł na Sejm RP nie jest podmiotem sprawującym
władzę publiczną, a zatem jako podmiot niewchodzący w skład administracji publicznej nie podlega kognicji sądów administracyjnych.
Tym samym, sąd pierwszej instancji uznał, że poseł na Sejm RP nie jest podmiotem zobowiązanym do udzielenia informacji publicznej
w rozumieniu art. 4 ust. 1 u.d.i.p. Postanowienie to zostało zaskarżone do Naczelnego Sądu Administracyjnego. W zażaleniu
skarżący wniósł o jego uchylenie i skierowanie sprawy do ponownego rozpoznania przed sądem pierwszej instancji.
Naczelny Sąd Administracyjny postanowieniem z 14 lutego 2014 r. (sygn. akt I OZ 91/14) oddalił zażalenie. Uzasadniając swoje
stanowisko, NSA wskazał, że punktem wyjścia do rozważań na temat kognicji sądów administracyjnych w tej sprawie jest dokonanie
wykładni pojęcia organu, o którym mowa w art. 54 § 2 p.p.s.a., w odniesieniu do przepisów u.d.i.p. Zgodnie z art. 4 ust. 1
u.d.i.p., obowiązane do udostępniania informacji publicznej są władze publiczne oraz inne podmioty wykonujące zadania publiczne
określone w tym przepisie. Oznacza to, że w każdym wypadku dokonywania oceny, czy określony podmiot jest zobowiązany do udostępniania
informacji publicznej, konieczne jest ustalenie, czy podmiot ten mieści się w pojęciu „władze publiczne oraz inne podmioty
wykonujące zadania publiczne”. W przypadku ustalenia, że wskazany przez stronę skarżącą podmiot nie mieści się w kręgu zobowiązanych
do udzielenia informacji publicznej, należy uznać, że nie jest on organem, o którym mowa w art. 54 § 2 p.p.s.a., zobowiązanym
do przekazania sądowi skargi wraz z aktami sprawy i odpowiedzią na skargę w terminie zakreślonym w art. 21 pkt 1 u.d.i.p.
i nie może być w stosunku do takiej osoby kierowany wniosek o ukaranie grzywną za niewykonanie obowiązków określonych w art.
55 § 1 p.p.s.a.
Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że poseł na Sejm RP nie jest podmiotem sprawującym władzę publiczną, gdyż nie ma ustawowego
prawa egzekucji określonych zadań i celów. Nie powinien też być utożsamiany z podmiotami wykonującymi zadania publiczne, gdyż
zadania publiczne stanowią działania administracji realizowane na podstawie przepisów ustaw. Poseł na Sejm nie wchodzi w skład
administracji publicznej, na którą składa się administracja samorządowa trzech szczebli, administracja rządowa oraz administracja
państwowa niepodlegająca rządowi (np. Prezydent, Najwyższa Izba Kontroli, Rzecznik Praw Obywatelskich, Krajowa Rada Sądownictwa,
Narodowy Bank Polski). Nie jest zatem podmiotem zobowiązanym do udzielenia informacji publicznej w trybie przepisów u.d.i.p.
Tym samym, działalność posła, jako podmiotu niewchodzącego w skład administracji publicznej, nie podlega kognicji sądów administracyjnych.
1.2. W uzasadnieniu skargi konstytucyjnej wskazano, że art. 61 ust. 1 Konstytucji przewiduje cztery grupy podmiotów objętych
obowiązkiem udzielania informacji publicznej. Chodzi tu o organy władzy publicznej oraz osoby pełniące funkcje publiczne,
organy samorządu gospodarczego i zawodowego, a także inne osoby oraz jednostki organizacyjne w zakresie, w jakim wykonują
one zadania władzy publicznej i gospodarują mieniem komunalnym lub majątkiem Skarbu Państwa. W ocenie skarżącego, posłowie
i senatorowie mieszczą się w kategorii podmiotów określonych w przywołanym art. 61 ust. 1 Konstytucji w odniesieniu do statusu
„osób pełniących funkcje publiczne”, a także jako inne osoby wykonujące zadania „władzy publicznej i gospodarujące mieniem
komunalnym lub majątkiem Skarbu Państwa”.
Uzasadniając przedstawiony pogląd, skarżący wskazał, że status posłów i senatorów, jako osób wykonujących funkcje publiczne,
nie budzi wątpliwości z uwagi na przysługujący im mandat przedstawicielski. Wykonują oni zadania publiczne wynikające z pełnienia
mandatu przedstawicielskiego. Ten mandat wyznaczony jest przez ramy aktu wyborczego, w ramach którego następuje udzielenie
przez wyborców pełnomocnictwa do wykonywania władzy publicznej. Mandat przedstawicielski jest zaś wykonywany nie tylko na
forum izby sejmowej, lecz także poza parlamentem. W obydwu wypadkach posłowie mają określone prawa i obowiązki.
Odnosząc się do orzeczeń zapadłych na forum sądów administracyjnych, skarżący wskazał, że zapadły one na podstawie nietrafnego
wniosku, jakoby wykonywanie zadania publicznego (w rozumieniu art. 61 ust. 1 Konstytucji) „to synonim wykonywania «zadania
administracji publicznej», a do tej – w ocenie sądów obu instancji – poseł się nie zalicza”. Tymczasem status posła jest objęty
zakresem art. 61 ust. 1 zdanie drugie Konstytucji, jako że przepis ten swoim zakresem obejmuje wszystkie osoby wykonujące
zadania władzy publicznej, jak również gospodarujące mieniem komunalnym lub majątkiem Skarbu Państwa. W obu wypadkach te określenia
dotyczą posłów.
Skarżący, dokonując analizy art. 61 ust. 1 Konstytucji, stwierdził, że „[u]strojodawca wskazuje «czyjej» działalności ma dotyczyć
informacja, nie zaś «kto» lub «co» ma jej udzielić” (skarga, s. 9). Podkreślił nadto, że z ustawy zasadniczej nie wynika „zakaz
tworzenia innych organów lub jednostek organizacyjnych, które gromadzą informacje i obsługują proces dostępu do informacji
niejako w imieniu i na rzecz podmiotu, którego informacja dotyczy” (skarga, s. 9). Mimo to, przywołując art. 4 ust. 3 u.d.i.p.,
skarżący wskazał, że polski ustawodawca zdecydował się na rozwiązanie, w myśl którego „[i]nformacje udostępnia ten podmiot
prawa, który faktycznie kontroluje zasób informacji” (skarga, s. 9). Zdaniem skarżącego, „[p]owołany przepis ustawy należy
uznać za materialnoprawną zasadę dostępu do informacji publicznej nie tylko na płaszczyźnie ustawowej, ale przede wszystkim
konstytucyjnej. Zasada ta może podlegać modyfikacji (w granicach swobody ustawodawcy) przez subdelegację na rzecz innego podmiotu
prawa publicznego, ale pod warunkiem nienaruszania istoty prawa do informacji (możliwości uzyskania wiedzy o treści informacji
zmaterializowanej w dokumencie)” (skarga, s. 9 i 10).
Skarżący podniósł również, że błędne jest „kojarzenie prawa do informacji (publicznej) o działalności posłów i senatorów”
zawartego w art. 61 ust. 4 Konstytucji delegującego do określenia w regulaminach Sejmu i Senatu trybu udzielania informacji
publicznej w odniesieniu do obu izb. W tym zakresie podkreślił, że „[z]e względu na pozaparlamentarny, aczkolwiek wciąż przedstawicielski,
charakter pozaparlamentarnych czynności poselskich Sejm (a czysto organizacyjnie i technicznie rzecz ujmując – Kancelaria
Sejmu) może w ogóle nie wejść (i w ogóle nie wchodzi) w posiadanie informacji (dokumentów) wytworzonych lub zgromadzonych
przez deputowanego” (skarga, s. 10). Skarżący poinformował również, że w niniejszej sprawie po wydaniu przez NSA niekorzystnego
– z punktu widzenia skarżącego – postanowienia wystąpił do Kancelarii Sejmu o udzielenie informacji publicznej w tym samym
zakresie, w którym nieskutecznie występował wcześniej do wskazanego posła. W odpowiedzi Kancelaria Sejmu wyjaśniła, że nie
dysponuje stosowną dokumentacją. Wskazany we wniosku poseł został bowiem wybrany w 2011 r. na kolejną, VII kadencję, a w sytuacji
reelekcji posłowie nie przekazują dokumentacji dotyczącej sprawowania swego mandatu w poprzedniej kadencji do Archiwum Sejmu,
lecz powinni przechowywać ją w swoim podstawowym biurze poselskim.
2. W piśmie z 16 kwietnia 2015 r. stanowisko zajął Marszałek Sejmu, wnosząc o umorzenie postępowania na podstawie art. 39
ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.), ze względu na
niedopuszczalność wydania wyroku.
W razie nieuwzględnienia wniosku o umorzenie postępowania, Marszałek Sejmu wniósł o stwierdzenie, że art. 4 ust. 1 u.d.i.p.,
w części „inne podmioty wykonujące zadania publiczne”, rozumiany jako nieobejmujący posłów wykonujących mandat parlamentarny
poza Sejmem, jest zgodny z art. 61 ust. 1 Konstytucji.
2.1. Marszałek Sejmu stwierdził, że okolicznością, która wymaga wstępnego rozważenia w niniejszej sprawie, jest wniesienie
skargi konstytucyjnej przez osobę prawną (stowarzyszenie). Zakres podmiotowy skargi konstytucyjnej powinien być zaś odczytywany
przez pryzmat postanowienia z 21 marca 2000 r., sygn. SK 6/99, w którym Trybunał stwierdził, że „skarga przysługiwać może
nie tylko osobie fizycznej, ale i także osobie prawnej, jednakże pod warunkiem, że skarga dotyczy praw i wolności tej osoby”.
W ustawie zasadniczej występują prawa (np. własności) i wolności (np. wolność prowadzenia działalności gospodarczej), które
muszą – ze swej istoty – obejmować nie tylko osoby fizyczne, lecz także podmioty niebędące osobami fizycznymi. Można również
wskazać prawa zastrzeżone dla osób fizycznych (np. dostępu do służby publicznej). Warunkiem sine qua non stwierdzenia legitymacji osoby prawnej do wniesienia skargi konstytucyjnej jest wykazanie, że kwestionowane w skardze naruszenie
praw dotyczy bezpośrednio danej osoby prawnej. Innymi słowy, naruszenie musi odnosić się do praw przysługujących osobie prawnej,
a nie innym podmiotom, np. uwzględniając okoliczności niniejszej skargi – stowarzyszeniu, a nie jego członkom. Skarga konstytucyjna
nie jest bowiem środkiem prawnym o cechach actio popularis. W przypadku stowarzyszeń oznacza to w szczególności, że niedopuszczalne jest wnoszenie przez nie skarg konstytucyjnych,
których przedmiotem jest de facto naruszenie konstytucyjnych praw ich członków.
Odnosząc się do przywołanego przez skarżącego standardu międzynarodowego, który miałby przemawiać za uznaniem, że prawo wynikające
z art. 61 ust. 1 Konstytucji przysługuje również stowarzyszeniom, Marszałek Sejmu wskazał, że tym postanowieniem konstytucyjnym
prawo dostępu do informacji publicznej przyznane zostało obywatelowi, podczas gdy w art. 10 ust. 1 Konwencji o ochronie prawa
człowieka i podstawowych wolności (dalej: EKPC) – każdemu. Różnica ta, odnosząca się do zakresu podmiotowego prawa do informacji,
sprawia, że nietrafne jest przenoszenie powyższego stanowiska Europejskiego Trybunału Praw Człowieka na grunt wykładni Konstytucji,
nawet przy zastosowaniu interpretacji przyjaznej standardowi konwencyjnemu. Tego typu wykładnia wydaje się natomiast, co do
zasady, możliwa np. w odniesieniu do konstytucyjnego pojęcia „informacji publicznej”, zbieżnego z zawartym w art. 10 ust.
1 EKPC pojęciem „informacji”.
W ocenie Marszałka Sejmu, przyznanie prawa dostępu do informacji publicznej wyłącznie obywatelom należy uznać za świadomy
zabieg ustrojodawcy, dopuszczający ustalenie węższego zakresu podmiotowego tego prawa od zakresów podmiotowych tych konstytucyjnych
wolności i praw politycznych, które zostały zagwarantowane „każdemu”, tj. wolności zgromadzeń (art. 57 Konstytucji), zrzeszania
się (art. 58) oraz w zakresie zrzeszania się w związkach zawodowych, organizacjach społeczno-zawodowych rolników oraz w organizacjach
pracodawców (art. 59 Konstytucji) oraz prawa składania petycji, wniosków i skarg (art. 63 Konstytucji). Tym samym za uzasadniony
należy uznać pogląd, w myśl którego konstytucyjne prawo dostępu do informacji publicznej przysługuje wyłącznie obywatelom
rozumianym jako osoby fizyczne posiadające obywatelstwo polskie. Zdaniem Marszałka Sejmu, należy również odnotować, że z art.
61 Konstytucji nie stoi w sprzeczności art. 2 ust. 1 u.d.i.p., w myśl którego prawo dostępu do informacji publicznej przysługuje
z zastrzeżeniem art. 5 u.d.i.p., „każdemu” – co zdaje się w oczywisty sposób obejmować osoby prawne. Konstytucyjna regulacja
tego prawa ma bowiem charakter gwarancyjny, a nie limitujący potencjalny krąg podmiotów korzystających z możliwości pozyskiwania
informacji publicznej. Fakt, że na gruncie ustawy zakres beneficjentów prawa dostępu do informacji publicznej jest szerszy
niż w Konstytucji, sprawia, iż tylko część podmiotów wykonujących prawo zagwarantowane w ustawie będzie jednocześnie korzystała
z prawa konstytucyjnego.
2.2. Dokonując analizy merytorycznej skargi konstytucyjnej oraz przytaczając orzecznictwo sądowoadministracyjne, Marszałek
Sejmu wskazał, że podziela stanowisko skarżącego, iż treść art. 4 ust. 1 u.d.i.p. w zakresie kwestionowanym w skardze została
ukształtowana w orzecznictwie w utrwalony oraz jednolity sposób. Oznacza to, że zarzut podniesiony w skardze może zostać poddany
kontroli konstytucyjności. Nie można bowiem stwierdzić, że skarżący kwestionuje jednostkowy sposób zastosowania przepisu ustawowego
w dotyczącej go sprawie.
Marszałek Sejmu podzielił również twierdzenie skarżącego, że poseł, wykonując mandat parlamentarny (tj. uczestnicząc w sprawowaniu
władzy w imieniu wyborców), zarówno w Sejmie, jak i poza izbą wykonuje zadanie władzy publicznej w rozumieniu art. 61 ust.
1 zdanie drugie Konstytucji. Jest również, jako przedstawiciel suwerena (Narodu), osobą wykonującą funkcję publiczną w rozumieniu
art. 61 ust. 1 zdanie pierwsze Konstytucji. Tym samym informacja o działalności posła, wchodząca w zakres sprawowania mandatu,
stanowi informację publiczną i jako taka powinna podlegać udostępnieniu w określonym prawem trybie.
Powyższa konstatacja nie świadczy jednak, zdaniem Sejmu, o tym, że podmiotem obowiązanym do udzielania informacji publicznej
o „terenowej” działalności posła wchodzącej w zakres sprawowania mandatu parlamentarnego jest sam poseł. Trzeba bowiem zauważyć,
że wszelkie uprawnienia posłów związane z wykonywaniem przez nich mandatu w „terenie” nie są im przypisane per se, lecz stanowią kompetencje, które należy przypisać Sejmowi. To bowiem Sejm, a nie poseł, jest organem władzy publicznej.
Nawet więc przyjmując, że korzystając ze swych ustawowych kompetencji w toku prowadzenia działalności „terenowej” poseł wykonuje
zadania publiczne, to de facto będzie to realizacja zadań Sejmu, tj. wykonywanej przez tę izbę funkcji kontrolnej. Prawa i obowiązki związane z wykonywaniem
mandatu parlamentarnego nie stanowią „osobistych” uprawnień i ciężarów nakładanych na posła, lecz wynikają z ustrojowego usytuowania
organu przedstawicielskiego, którego poseł jest członkiem. Zdaniem Marszałka Sejmu, należy zatem uznać, że jakkolwiek informacja
o wszelkiej działalności posła wchodzącej w zakres sprawowania mandatu, a więc również działalności „terenowej”, stanowi informację
publiczną, to faktycznie należy ją uznać za wycinek informacji odnoszącej się do Sejmu. W konsekwencji tryb udzielania takiej
informacji stanowi, na mocy dyspozycji zawartej w art. 61 ust. 4 Konstytucji, materię, która wymaga regulacji w uchwale Sejmu
Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 30 lipca 1992 r. – Regulamin Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej (M.P. z 2012 r. poz. 32, ze
zm.; dalej: regulamin Sejmu), a nie w u.d.i.p. Zdaniem Marszałka Sejmu, elementem owych rozwiązań jest wskazanie w regulaminie
Sejmu podmiotu odpowiedzialnego za udostępnianie informacji publicznej dotyczącej Sejmu, tj. Kancelarii Sejmu (por. art. 202a-202c
regulaminu Sejmu). Należy przy tym zwrócić uwagę, że zakres informacji publicznej udzielanej przez Kancelarię Sejmu nie został
w przepisach regulaminu w jakimkolwiek stopniu ograniczony. Nie ma więc podstaw do przyjęcia, że kwestia udostępniania informacji
o „pozaparlamentarnej” sferze wykonywania mandatu przedstawicielskiego przez posłów została uregulowania odmiennie niż informacji
o ich działalności „w Sejmie”, a także o innych aspektach funkcjonowania izby i jej organów.
3. W piśmie z 26 stycznia 2015 r. stanowisko w sprawie zajął Prokurator Generalny, wnosząc o umorzenie postępowania z powodu
niedopuszczalności wyrokowania.
3.1. Prokurator Generalny podkreślił, że poseł na Sejm, choć jest niewątpliwie osobą pełniącą funkcję publiczną, to nie jest
ani organem władzy publicznej, ani innym podmiotem wykonującym zadania publiczne. Zadania publiczne realizowane są przez organy
administracji publicznej, do której posłowie nie należą. Poseł na Sejm RP nie jest zatem adresatem art. 4 ust. 1 u.d.i.p.,
a więc podmiotem zobowiązanym w tym trybie do udostępniania informacji publicznej. Nie znajduje więc racjonalnego uzasadnienia
pogląd skarżącego, że sądy administracyjne dokonują niewłaściwej wykładni art. 4 ust. 1 u.d.i.p.
W ocenie Prokuratora Generalnego, skarżący twierdzi, że sprawa dotyczy pominięcia ustawodawczego, które uzasadniałoby konstytucyjną
kontrolę zakwestionowanej normy. Przywołany art. 61 ust. 1 Konstytucji stanowi bowiem o prawie do uzyskiwania informacji o
działalności osób pełniących funkcje publiczne, a do takich osób poseł niewątpliwie należy. Tymczasem art. 4 ust. 1 u.d.i.p.
– zdaniem skarżącego – niesłusznie blokuje dostęp do informacji na temat działalności posła. Pogląd ten – zdaniem Prokuratora
Generalnego – nie zasługuje jednak na akceptację, gdyż w niniejszej sprawie doszło do świadomego zabiegu ze strony ustawodawcy,
który dostrzega różnicę pomiędzy statusem prawnym posła a pozycją organów państwa. Takie rozwiązanie znajduje zresztą oparcie
w treści art. 61 ust. 4 Konstytucji, który stanowi, że „[t]ryb udzielania informacji, o których mowa w ust. 1 i 2, określają
ustawy, a w odniesieniu do Sejmu i Senatu ich regulaminy”. Podstawę udostępniania informacji publicznej o działalności Sejmu
stanowią przepisy działu IVa regulaminu Sejmu. W tej sprawie ma więc miejsce zaniechanie ustawodawcze, a nie pominięcie ustawodawcze,
co powoduje, że kontrola konstytucyjna zakwestionowanej normy jest niedopuszczalna.
4. Pismem z 25 listopada 2014 r. Rzecznik Praw Obywatelskich poinformował, że nie zgłasza udziału w niniejszym postępowaniu.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
1. Wyraźnego wyjaśnienia wymaga, że 30 sierpnia 2015 r. weszła w życie ustawa z dnia 25 czerwca 2015 r. o Trybunale Konstytucyjnym
(Dz. U. poz. 1064; dalej: ustawa o TK z 2015 r.), uchylająca ustawę z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz.
U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK z 1997 r.). Jednakże, zgodnie z art. 134 pkt 3 ustawy o TK z 2015 r., w sprawach
wszczętych i niezakończonych przed wejściem w życie tej ustawy, w postępowaniu przed Trybunałem, jeżeli zachodzą przesłanki
umorzenia postępowania, stosuje się przepisy dotychczasowe.
Przesłanki wniesienia i merytorycznego rozpoznania skargi konstytucyjnej są uregulowane przede wszystkim w art. 79 ust. 1
Konstytucji i uszczegółowione w art. 46 i art. 47 ustawy o TK z 1997 r. Niespełnienie któregokolwiek z wymagań określonych
w tych przepisach – po stwierdzeniu tego na etapie merytorycznego rozpoznania skargi – obliguje TK do umorzenia postępowania.
Jednocześnie należy podkreślić, że zgodnie z ugruntowanym orzecznictwem Trybunał na każdym etapie postępowania jest zobowiązany
sprawdzać, czy nie zaistniała któraś z ujemnych przesłanek procesowych, a przy tym Trybunał rozpoznający merytorycznie sprawę
nie jest związany stanowiskiem zajętym w postanowieniu lub zarządzeniu Trybunału, wydanym w ramach wstępnego rozpoznania (por.
np. postanowienia z: 14 listopada 2007 r., sygn. SK 53/06, OTK ZU nr 10/A/2007, poz. 139; 30 maja 2007 r., sygn. SK 67/06,
OTK ZU nr 6/A/2007, poz. 64; 5 grudnia 2001 r., sygn. K 31/00, OTK ZU nr 8/2001, poz. 269; 21 marca 2000 r., sygn. SK 6/99,
OTK ZU nr 2/2000, poz. 66; 28 października 2002 r., sygn. SK 21/01, OTK ZU nr 5/A/2002, poz. 78; 18 listopada 2009 r., sygn.
SK 12/09, OTK ZU nr 10/A/2009, poz. 158).
2. Okolicznością przesądzającą o braku możliwości merytorycznego rozpoznania skargi konstytucyjnej jest wniesienie jej przez
osobę prawną (stowarzyszenie), w odniesieniu do prawa, którego ochrony nie może domagać się podmiot niebędący osobą fizyczną.
2.1. Trybunał pragnie przede wszystkim wskazać na dyspozycję art. 79 ust. 1 Konstytucji, która stanowi, że „[k]ażdy, czyje
konstytucyjne wolności lub prawa zostały naruszone, ma prawo, na zasadach określonych w ustawie, wnieść skargę do Trybunału
Konstytucyjnego w sprawie zgodności z Konstytucją ustawy lub innego aktu normatywnego, na podstawie którego sąd lub organ
administracji publicznej orzekł ostatecznie o jego wolnościach lub prawach albo o jego obowiązkach określonych w Konstytucji”.
Dla dopuszczalności skargi konstytucyjnej, niezależnie od wymogów formalnych, znaczenie ma przede wszystkim ustalenie legitymacji
podmiotu ją wnoszącego, innymi słowy jego zdolność skargowa. W ogromnej większości wypadków skarga stanowi reakcję na naruszenie
wolności lub praw, które ustawodawca konstytucyjny związał ściśle z człowiekiem lub obywatelem. Natomiast użyte w art. 79
ust. 1 Konstytucji pojęcie „każdego” odnosić można zarówno do osób fizycznych (obywateli oraz nieobywateli), jak i osób prawnych
(np. stowarzyszeń lub fundacji), zawsze jednak należy mieć na względzie związek pomiędzy prawem lub wolnością a podmiotowością
danej osoby, która domaga się ochrony tego prawa podmiotowego. W wypadku osób fizycznych badanie zdolności skargowej o tyle
nie nastręcza większych trudności, że analiza prawna musi obejmować jedynie rozróżnienie pomiędzy obywatelem, dla którego
Konstytucja rezerwuje prawa o szczególnej treści (głównie prawa polityczne) oraz osobą niebędącą obywatelem, która korzysta
jednak z szeregu uprawnień i wolności gwarantowanych każdemu człowiekowi.
Szczególnego potraktowania wymaga natomiast możliwość wniesienia skargi przez podmioty niebędące osobą fizyczną. Wprawdzie
Trybunał w kilku orzeczeniach wyraźnie stwierdził, że skarga może przysługiwać nie tylko osobie fizycznej, lecz także osobie
prawnej, jednakże pod warunkiem, że dotyczy ona praw i wolności tej osoby. W tym względzie należy stwierdzić, że pewne prawa
(np. prawo własności) lub wolności (np. prowadzenia działalności gospodarczej) muszą – ze swej istoty – obejmować nie tylko
osoby fizyczne, lecz także podmioty niebędące osobami fizycznymi. Bez ich zagwarantowania, a w konsekwencji bez umożliwienia
domagania się ich ochrony, naruszona zostaje istota funkcjonowania danego podmiotu w obrocie prawnym, gospodarczym lub społecznym.
Konstytucja statuuje też pewne prawa i wolności odnoszące się do podmiotów zbiorowych (np. związków zawodowych, związków wyznaniowych
itd.), które co do zasady – z uwagi na ich charakter – nie mogą być wykonywane przez osoby fizyczne.
Konstytucja dopuszcza możliwość wniesienia skargi przez każdy podmiot – nie tylko osobę fizyczną – na naruszenie konstytucyjnego
prawa podmiotowego lub wolności gwarantowanych w Konstytucji, pod warunkiem jednak, że skarżący jest podmiotem tego prawa
lub wolności. Ograniczenie to jest adresowane w sposób szczególny do osób prawnych. Legitymacja do wniesienia skargi konstytucyjnej
przysługuje im tylko wtedy, gdy mają zdolność do występowania w roli beneficjentów praw podmiotowych. Warunkiem stwierdzenia
legitymacji osoby prawnej do wniesienia skargi konstytucyjnej jest wykazanie, że kwestionowane w skardze naruszenie praw dotyczy
jej bezpośrednio. Trzeba bowiem podkreślić, że skarga konstytucyjna nie stanowi środka prawnego, który miałby charakter tzw.
actio popularis. Nie jest więc dostępna dla każdego podmiotu (w tym każdej osoby prawnej), który uważa, że kwestionowany przepis narusza
czyjeś prawa lub wolności konstytucyjne. Legitymowanym do wystąpienia ze skargą konstytucyjną jest tylko ten, czyje prawa
i wolności określone w Konstytucji zostały rzeczywiście i bezpośrednio naruszone.
Za podmiot legitymowany nie może być uznane – mające odrębną podmiotowość prawną od podmiotowości prawnej osób fizycznych
– stowarzyszenie reprezentujące ich interesy. Wystąpienie ze skargą konstytucyjną przez stowarzyszenie byłoby natomiast możliwe
w sytuacji, gdyby podnoszone zarzuty dotyczyły naruszenia konstytucyjnych wolności lub praw przysługujących stowarzyszeniu
jako osobie prawnej. Innymi słowy, fakt reprezentowania swoich członków wobec władz państwowych nie oznacza, że stowarzyszenie
„przejmuje” ich prawa i wolności, uzyskując w ten sposób legitymację wymaganą w świetle art. 79 ust. 1 Konstytucji (zob. przykładowo
postanowienia TK z 6 lutego 2008 r., sygn. Ts 257/07, OTK ZU nr 4/B/2008, poz. 168 oraz 13 lipca 2005 r., sygn. Ts 85/05,
OTK ZU nr 4/B/2005, poz. 178). W doktrynie podkreśla się przy tym, że środek ochrony praw i wolności, jakim jest skarga konstytucyjna,
przysługuje osobie prawnej wtedy, „gdy zajdzie odpowiedniość między charakterem podmiotu i charakterem prawa, na które ten
podmiot się powołuje” (B. Banaszak, J. Boć, M. Jabłoński, [w:] Konstytucje Rzeczypospolitej oraz komentarz do Konstytucji RP z 1997 roku, red. J. Boć, Wrocław 1998, s. 143). Naruszone prawo musi więc należeć do kategorii tych praw wyrażonych w Konstytucji, których
podmiotem jest skarżąca osoba prawna.
2.2. Rozstrzygnięcie niniejszej sprawy nie może pomijać okoliczności, że prawo dostępu do informacji publicznej było już do tej
pory przedmiotem merytorycznej analizy Trybunału Konstytucyjnego w kontekście legitymacji osób prawnych do wnoszenia skarg
konstytucyjnych. W orzecznictwie Trybunału utrwaliła się zasada pozwalająca na odmowę przyjęcia skargi konstytucyjnej do rozpoznania
w sytuacji, gdy złożyła ją osoba prawna, domagając się ochrony prawa podmiotowego, które na gruncie ustawy zasadniczej zostało
zastrzeżone jedynie dla osób fizycznych lub wyłącznie dla obywateli.
2.2.1. Trybunał prezentował w tej mierze pogląd, że obowiązująca Konstytucja ustanawia wśród praw podmiotowych takie, które
mogą być egzekwowane w toku kontroli konstytucyjności ustaw jedynie w postępowaniu zainicjowanym przez obywateli. Taki pogląd
został sformułowany w związku z analizą możliwości powołania się na art. 61 Konstytucji przez jednostkę samorządu terytorialnego.
W postanowieniu z 10 marca 2004 r. (sygn. Tw 9/03, OTK ZU nr 1/B/2004, poz. 4) Trybunał stwierdził, że w świetle art. 191
ust. 2 Konstytucji „niedopuszczalne jest m.in. kwestionowanie przez organ jednostki samorządu terytorialnego aktu normatywnego
z punktu widzenia jego niezgodności z prawami i wolnościami obywatelskimi wyrażonymi w Konstytucji (…). Z tego względu, Trybunał
uznał, że kwestionowanie przepisów zaskarżonych ustaw ze względu na naruszenie zasady zaufania obywateli do państwa i stanowionego
przez nie prawa oraz ochrony praw słusznie nabytych wyrażonej w art. 2 Konstytucji, jak to zostało sformułowane we wniosku,
leży poza zakresem działania Rady Miejskiej (…)”. Co więcej, w orzeczeniu tym Trybunał zwrócił uwagę, że część postanowień
Konstytucji ustanawia prawa podmiotowe, które mogą być wykonywane tylko przez osoby fizyczne, a nawet wyłącznie przez obywateli.
Wynika to ze specyficznej treści tych praw, gdyż część praw ma charakter osobisty i przysługuje wyłącznie osobom fizycznym,
a dokładniej obywatelom. Na przykład art. 5 Konstytucji stanowi o wolnościach i prawach człowieka i obywatela oraz o bezpieczeństwie
obywateli, art. 18 Konstytucji gwarantuje zaś ochronę i opiekę Państwa nad instytucją małżeństwa, a art. 32 Konstytucji zapewnia
wszystkim obywatelom równe prawa w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym. Jeszcze wyraźniej o osobistym charakterze
praw świadczy artykuł 47 Konstytucji i inne postanowienia zawarte w rozdziale II Konstytucji, ustanawiające prawo do ochrony
życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia oraz do decydowania o swoim życiu osobistym. W świetle tych przepisów,
w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego jednoznacznie przesądzono, że stowarzyszenie nie może w drodze skargi konstytucyjnej
domagać się ochrony praw wyborczych, zagwarantowanych dla obywateli, jak również prawa dostępu do służby publicznej, zastrzeżonego
w przepisach Konstytucji dla osób legitymujących się obywatelstwem polskim (zob. postanowienie TK z 21 marca 2000 r., sygn.
SK 6/99).
2.2.2. W dotychczasowych rozstrzygnięciach Trybunału przesądzono o braku możliwości rozpatrzenia skargi konstytucyjnej wniesionej
przez stowarzyszenie, w treści której formułowano zarzut naruszenia art. 61 Konstytucji. W postanowieniu z 22 stycznia 2014
r., sygn. Ts 98/13 (OTK ZU nr 1/B/2014, poz. 58), wydanym w toku wstępnej kontroli skargi konstytucyjnej o zbadanie zgodności
art. 4 ust. 1 u.d.i.p. z m.in. art. 61 ust. 1 i 4 Konstytucji, Trybunał nie uwzględnił zażalenia na odmowę nadania dalszego
biegu skardze. Warto przy tym wskazać, że okoliczności tej sprawy są niemal identyczne z podstawą prawną i faktyczną, jaka
legła u podstaw rozpoznania niniejszej skargi konstytucyjnej.
3. Pozostawiając poza zakresem zainteresowania rozważania natury doktrynalnej, należy przede wszystkim wskazać, że ustawa zasadnicza
dokonuje podziału praw i wolności na te, które przysługują: 1) wszystkim osobom fizycznym (np. wolność zgromadzeń – por. art.
57), 2) niektórym osobom fizycznym, które jednocześnie posiadają obywatelstwo polskie (np. dostęp do służby publicznej – por.
art. 60) oraz 3) podmiotom typu korporacyjnego (np. kościołom i związkom wyznaniowym – por. art. 25).
Trybunał stwierdza, że rozróżnienie to ma charakter obiektywny i związane jest z samą konstrukcją uczestników obrotu prawnego.
Część praw może być bowiem wykonywana wyłącznie osobiście przez człowieka, a część – z uwagi na strukturę organizacyjną –
wyłącznie przez osoby prawne. Jeszcze inne prawa podmiotowe zostały zastrzeżone jedynie dla obywateli. Są one bowiem związane
ze specyficznym stosunkiem, jaki istnieje pomiędzy człowiekiem i państwem, ujętym w ramy obywatelstwa. Rację w tym względzie
ma Marszałek Sejmu, podkreślając, że „[p]rzyznanie prawa dostępu do informacji publicznej wyłącznie obywatelom należy uznać
za świadomy zabieg ustawodawcy konstytucyjnego, nakazujący odmienne, węższe ustalanie zakresu podmiotowego tego prawa od zakresów
podmiotowych tych konstytucyjnych wolności i praw politycznych, które zostały zagwarantowane «każdemu», tj. wolności zgromadzeń
(art. 57 Konstytucji), zrzeszania się (art. 58 i, w zakresie zrzeszania się w związkach zawodowych, organizacjach społeczno-zawodowych
rolników oraz w organizacjach pracodawców, art. 59 Konstytucji) oraz prawa składania petycji, wniosków i skarg (art. 63 Konstytucji)”.
Prawo dostępu do informacji publicznej zostało w art. 61 Konstytucji zastrzeżone na rzecz obywateli. Regulacja ta – w ocenie
Trybunału – nie ma charakteru przypadkowego. Zważyć bowiem należy na ścisłe powiązanie prawa uzyskiwania informacji o organach
i osobach pełniących funkcje publiczne z zasadą suwerenności narodu oraz prawami wyborczymi do organów władzy państwowej przysługującymi
wyłącznie obywatelom polskim. Zgodnie z art. 4 Konstytucji władza zwierzchnia w Rzeczypospolitej Polskiej należy do Narodu,
który może ją sprawować bezpośrednio lub za pośrednictwem swoich przedstawicieli. Obecne rozumienie zasady suwerenności narodu
sprawującego władzę publiczną jest bezpośrednio związane z instytucją demokracji partycypacyjnej, która zakłada pełne uczestnictwo
obywateli w działaniach państwa. Warunkiem koniecznym do realizacji praw i obowiązków obywateli w sferze publicznej, również
za pośrednictwem instrumentu wyborów lub referendum, jest możliwie najszersza wiedza o decyzjach podejmowanych przez organy
władzy publicznej oraz zachowaniach osób pełniących funkcje publiczne. Prawo dostępu do informacji publicznej przewidziane
tylko dla obywateli jawi się zatem jako instrument umożliwiający korzystanie z pozostałych, zastrzeżonych dla tej grupy osób,
praw politycznych, np. praw wyborczych. Nie oznacza to, że ustawodawca nie może rozszerzyć zakresu podmiotowego tego prawa
na wszystkie zainteresowane podmioty, niemniej jednak przepis Konstytucji pełni w tym zakresie funkcję gwarancyjną, wyznaczając
minimalny standard ochrony praw politycznych obywateli. Trybunał stwierdza zatem, że konstytucyjne prawo dostępu do informacji
publicznej przysługuje wyłącznie „obywatelom”, a zatem osobom fizycznym legitymującym się obywatelstwem polskim. Oznacza to,
że stowarzyszenie nie ma legitymacji do wniesienia skargi konstytucyjnej, dotyczącej tego prawa.
4. Zgodnie z art. 39 ust. 1 ustawy o TK z 1997 r. w związku z art. 134 pkt 3 ustawy o TK z 2015 r., Trybunał Konstytucyjny
umarza postępowanie: 1) jeżeli wydanie orzeczenia jest zbędne lub niedopuszczalne; 2) na skutek cofnięcia wniosku, pytania
prawnego albo skargi konstytucyjnej; 3) jeżeli akt normatywny w zakwestionowanym zakresie utracił moc obowiązującą przed wydaniem
orzeczenia przez Trybunał. Co do zasady, postanowienie o umorzeniu postępowania zapada na posiedzeniu niejawnym, wyjątkowo
zaś na rozprawie, gdy okoliczności uzasadniające umorzenie ujawnią się na rozprawie. W wypadku skargi konstytucyjnej, jeśli
nie jest spełniona przesłanka legitymacji procesowej do jej wniesienia, Trybunał umarza postępowanie ze względu na niedopuszczalność
wydania wyroku.
Z powyższych względów Trybunał Konstytucyjny postanowił jak w sentencji.