W skardze konstytucyjnej wniesionej do Trybunału Konstytucyjnego 27 czerwca 2014 r. B. i J. N. (dalej: skarżący) wystąpili
o zbadanie zgodności art. 172 w zw. z art. 176 § 1 w zw. z art. 292 i art. 352 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks
cywilny (Dz. U. z 2014 r. poz. 121; ze zm.; dalej: k.c.) z art. 2 w zw. z art. 20 w zw. z art. 21 w zw. z art. 31 ust. 3 w
zw. z art. 32 i w zw. z art. 64 Konstytucji. Wymienione przepisy k.c. skarżący zakwestionowali w zakresie, w jakim zgodnie
z utrwaloną wykładnią przyjmuje się w orzecznictwie, że wykonywanie uprawnień przez przedsiębiorców korzystających z urządzeń
przesyłowych zgodnie z treścią decyzji administracyjnej wydanej na podstawie art. 35 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 12 marca 1958
r. o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości (Dz. U. z 1974 r. Nr 10, poz. 64, ze zm.; dalej: u.z.t.w.n.) jest posiadaniem
odpowiadającym treści służebności przesyłu, prowadzącym do jej zasiedzenia.
Skargę sformułowano na podstawie następującego stanu faktycznego sprawy. Skarżący złożyli wniosek o: ustanowienie na rzecz
uczestnika (PGE Dystrybucja SA w Lublinie) służebności przesyłu linii energetycznej wysokiego napięcia; zasądzenie solidarnie
na rzecz wnioskodawców 135000 zł wraz z odsetkami od dnia złożenia wniosku tytułem obniżenia wartości nieruchomości wskutek
ustanowienia służebności przesyłu; a także zasądzenie wynagrodzenia za ustanowienie służebności przesyłu w wysokości 2000
zł miesięcznie. Postanowieniem z 6 listopada 2012 r. Sąd Rejonowy w Białymstoku – Wydział II Cywilny (sygn. akt II Ns 1362/10)
oddalił wniosek w całości, uznawszy za zasadny zarzut zasiedzenia zgłoszony przez uczestnika. Sąd, powoławszy się na orzecznictwo
Sądu Najwyższego, uznał, że przedsiębiorca przesyłowy może w drodze zasiedzenia nabyć służebność, przy czym jeżeli termin
zasiedzenia upłynął przed 3 sierpnia 2008 r. (tj. przed wejściem w życie przepisów wprowadzających służebność przesyłu), to
dochodzi do nabycia służebności gruntowej odpowiadającej treści służebności przesyłu. W odniesieniu do sformułowanych we wniosku
zarzutów dotyczących niedopuszczalności doliczenia okresu posiadania poprzedników prawnych uczestnika, sąd zaznaczył, że państwowa
osoba prawna, która przed dniem 1 lutego 1989 r. nie mogła nabyć własności nieruchomości ani ograniczonych praw rzeczowych,
może do okresu posiadania wykonywanego po tym dniu doliczyć okres posiadania służebności przez Skarb Państwa (przed 1 lutego
1989 r.). Sąd wskazał również, że korzystanie z nieruchomości w zakresie wynikającym z decyzji wydanej na podstawie art. 35
u.z.t.w.n. przesądza o dobrej wierze posiadacza służebności gruntowej o treści odpowiadającej służebności przesyłu. Od powyższego
postanowienia skarżący wnieśli apelację, którą postanowieniem z 24 kwietnia 2013 r. (sygn. akt II Ca 143/13) Sąd Okręgowy
w Białymstoku – II Wydział Cywilny Odwoławczy. Skarżący wnieśli skargę kasacyjną, której Sąd Najwyższy odmówił przyjęcia do
rozpoznania postanowieniem z 23 stycznia 2014 r. (sygn. akt IV CSK 462/13).
Skarżący kwestionują utrwalone orzecznictwo Sądu Najwyższego, zgodnie z którym do okresu potrzebnego do zasiedzenia przedsiębiorca
przesyłowy może doliczyć, po pierwsze, okres posiadania sprzed wejścia w życie przepisów o służebności przesyłu, a po drugie,
okres posiadania swojego poprzednika prawnego – tj. Skarbu Państwa (przedsiębiorstwa państwowego). Jak wskazują skarżący,
uprawnienie do korzystania z cudzej nieruchomości, mające swoje źródło w ustawie i w wydanym na jej podstawie akcie administracyjnym,
jest związane z wykonywaniem zadań o charakterze publicznoprawnym przez przedsiębiorstwa państwowe i nie może być uznane za
posiadanie służebności. Zgodnie jednak z ugruntowanym orzecznictwem Sądu Najwyższego za takie jest uznawane. W konsekwencji
przedsiębiorca przesyłowy jest – zdaniem skarżących – nadmiernie uprzywilejowany względem właściciela nieruchomości. Dochodzi
bowiem do ograniczenia prawa własności bez podstawy ustawowej (tylko na podstawie utrwalonego orzecznictwa) i pozbawienia
właściciela nieruchomości słusznego wynagrodzenia (art. 2 w zw. z art. 31 ust. 3, art. 20, art. 21 ust. 2 w zw. z art. 32
oraz art. 64 w zw. z art. 32 ust. 1 Konstytucji).
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
Zgodnie z art. 36 ust. 1 w zw. z art. 49 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz.
643, ze zm.; dalej: ustawa o TK) skarga konstytucyjna podlega wstępnemu rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym, podczas którego
Trybunał Konstytucyjny bada, czy spełnia ona warunki określone przez prawo. Warunki te zasadniczo zostały uregulowane w art.
79 ust. 1 Konstytucji, a doprecyzowane w art. 46–48 ustawy o TK. W myśl art. 46 ust. 1 ustawy o TK skarga konstytucyjna może
być wniesiona po wyczerpaniu drogi prawnej, o ile droga ta jest przewidziana, w ciągu trzech miesięcy od doręczenia skarżącemu
prawomocnego wyroku, ostatecznej decyzji lub innego ostatecznego rozstrzygnięcia.
Zdaniem Trybunału złożona skarga nie spełnia warunków formalnych, co uniemożliwia nadanie jej dalszego biegu. Skarżący nie
dochowali bowiem trzymiesięcznego terminu do wniesienia skargi konstytucyjnej, o którym stanowi art. 46 ust. 1 ustawy o TK.
Trybunał przypomina, że wymóg wyczerpania drogi prawnej dotyczy wniesienia przysługujących skarżącemu zwyczajnych środków
zaskarżenia. Skorzystanie z tzw. nadzwyczajnych środków zaskarżenia (np. skargi kasacyjnej w sprawach cywilnych, kasacji w
sprawach karnych, skargi o wznowienie postępowania czy skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego rozstrzygnięcia)
wykracza poza ramy drogi prawnej, o której mowa w art. 46 ust. 1 ustawy o TK (zob. postanowienia TK z: 25 lipca 2006 r., Ts
143/06, OTK ZU nr 1/B/2007, poz. 55; 13 lutego 2007 r., Ts 162/06, OTK ZU nr 1/B/2008, poz. 15; 15 lutego 2007 r. i 16 maja
2007 r., Ts 144/06, OTK ZU nr 3/B/2007, poz. 129 i 130; 4 października 2007 r., Ts 47/07, OTK ZU nr 2/B/2008, poz. 67; 27
listopada 2007 r., Ts 107/07, OTK ZU nr 1/B/2008, poz. 39; 27 listopada 2007 r., Ts 284/06, OTK ZU nr 2/B/2008, poz. 60; 14
stycznia 2009 r., Ts 260/08, OTK ZU nr 3/B/2009, poz. 209 oraz 16 maja 2011 r. i 28 lipca 2011 r., Ts 240/10, OTK ZU nr 4/B/2011,
poz. 325 i 326; 26 lipca 2011 r. i 7 grudnia 2011 r., Ts 163/11, OTK ZU nr 6/B/2011, poz. 508 i 509).
Należy przypomnieć, że od czasu wejścia w życie ustawy z 22 grudnia 2004 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego
oraz ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. z 2005 r. Nr 13, poz. 98) skarga kasacyjna jest nadzwyczajnym środkiem
zaskarżenia przysługującym w szczególnych sytuacjach od prawomocnych orzeczeń. Wspomniana nowelizacja spowodowała modyfikację
sposobu liczenia trzymiesięcznego terminu do złożenia skargi konstytucyjnej. W związku z obecnie obowiązującymi przepisami
ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. z 2014 r. poz. 101, ze zm.) termin ten biegnie
od daty doręczenia skarżącemu orzeczenia sądu drugiej instancji, niezależnie od tego, czy w sprawie może jeszcze zostać wniesiona
skarga kasacyjna do Sądu Najwyższego.
W związku z powyższym w rozpatrywanej sprawie trzymiesięczny termin do złożenia skargi konstytucyjnej rozpoczął bieg w chwili
doręczenia skarżącym prawomocnego postanowienia (wraz z uzasadnieniem) sądu drugiej instancji. Wniesienie nadzwyczajnego środka
zaskarżenia w postaci skargi kasacyjnej nie wpłynęło na wstrzymanie biegu tego terminu. Jak wynika z dokumentów dołączonych
do skargi, postanowienie Sądu Okręgowego w Białymstoku – II Wydział Cywilny Odwoławczy z dnia 24 kwietnia 2013 r. (sygn. akt
II Ca 143/13) wraz z uzasadnieniem zostało doręczone pełnomocnikowi skarżących 9 maja 2013 r. Skarżący wnieśli skargę konstytucyjną
27 czerwca 2014 r., a zatem ponad rok po odebraniu tego orzeczenia. W związku z powyższym znacznie przekroczyli trzymiesięczny
termin do złożenia skargi konstytucyjnej przewidziany w art. 46 ust. 1 ustawy o TK. Okoliczność ta jest samodzielną podstawą
odmowy nadania biegu skardze konstytucyjnej.
Niezależnie jednak od powyższego Trybunał stwierdza, że skardze należałoby odmówić biegu także z innej przyczyny. W rozpatrywanej
sprawie nie ma bowiem bezspornie jednolitej praktyki stosowania prawa, która
nadałaby kwestionowanym przepisom jednoznaczną treść, co umożliwiałoby Trybunałowi dokonanie oceny ich konstytucyjności. Jak
stwierdził Trybunał w postanowieniu z 17 lipca 2014 r. (P 28/13, OTK ZU 7/A/2014, poz. 84), „orzecznictwo SN nie tylko wykreowało
służebność gruntową odpowiadającą treści służebności przesyłu (wprowadzonej do k.c. 3 sierpnia 2008 r.), ale dopuściło także
możliwość zasiedzenia przez przedsiębiorstwo przesyłowe powyższej służebności gruntowej przed wejściem w życie art. 3051 – 3054 k.c. Dotychczas jednolitą w tym zakresie linię orzeczniczą Sądu Najwyższego przerwała dopiero uchwała 7 sędziów SN z 8 kwietnia
2014 r., sygn. akt III CZP 87/13, w sentencji której stwierdzono, że: »Wykonywanie uprawnień w zakresie wynikającym z decyzji
wydanej na podstawie art. 35 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 12 marca 1958 r. o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości (Dz.
U. z 1974 r. Nr 10, poz. 64, ze zm.), stanowiącej tytuł prawny do ich wykonywania, nie prowadzi do nabycia przez zasiedzenie
służebności gruntowej odpowiadającej treści służebności przesyłu«”. W ocenie Trybunału przywołana uchwała SN świadczy o tym,
że nie mamy do czynienia z jednolitą wykładnią sądową kwestionowanych przepisów, nadającą im stałe, powszechne i jednoznaczne
rozumienie, a to uniemożliwia merytoryczne rozpoznanie skargi.
W tym stanie rzeczy Trybunał postanowił jak w sentencji.