Trybunał Konstytucyjny wyrokiem z 13 maja 2003 r. (sygn. SK 21/02) stwierdził niezgodność art. 77 w związku z art. 23 ust.
1 pkt 2 ustawy z 25 czerwca 1997 r., o cudzoziemcach w zakresie, w jakim dopuszcza odstąpienie od uzasadnienia decyzji w części dotyczącej polskiego pochodzenia cudzoziemca, jest
niezgodny z art. 52 ust. 5 i z art. 51 ust. 3 w związku z art. 2 i art. 31 ust. 3 Konstytucji. Trybunał Konstytucyjny ustalił,
że przyczyną naruszenia Konstytucji jest brak jednoznacznej ustawowej regulacji trybu stwierdzania pochodzenia osób, do których
stosuje się art. 52 ust. 5 Konstytucji.
Art. 52 ust. 5 Konstytucji stanowi: „osoba, której pochodzenie polskie zostało stwierdzone zgodnie z ustawą, może osiedlić
się na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej na stałe”. Jednoznaczne brzmienie wskazanej normy oraz jej systemowe usytuowanie
(Dział – Wolności i prawa osobiste w Rozdziale II Konstytucji) uzasadniają tezę, że art. 52 ust. 5 Konstytucji reguluje materialnoprawne
uprawnienie przysługujące cudzoziemcom polskiego pochodzenia do osiedlenia się w Polsce na stałe. Ponadto prace Komisji Konstytucyjnej
Zgromadzenia Narodowego nie budzą wątpliwości, że norma konstytucyjna winna być rozumiana jako dająca osobom, których polskie
pochodzenie zostało stwierdzone w sformalizowany sposób (zgodnie z ustawą), jako prawo podmiotowe do osiedlenia się w Polsce
(por. pkt 4 uzasadnienia wyroku SK 21/02).
Należy zwrócić uwagę na strukturę normy art. 52 Konstytucji. Artykuł ten reguluje obok rozważanego prawa do osiedlania się
na terytorium Rzeczpospolitej osób pochodzenia polskiego, także wolność poruszania się po terytorium Polski, prawo wyboru
miejsca zamieszkania i pobytu, prawo swobodnego opuszczenia terytorium RP oraz zakaz wydalania obywateli polskich z kraju
i odpowiadające temu zakazowi prawo obywatela polskiego do swobodnego powrotu do kraju. W przeciwieństwie jednak do praw wyliczonych
w ust. 1 i 2 art. 52, prawa wyliczone w ust. 4 i 5 w zasadzie nie podlegają ograniczeniom ustawowym. Przepis ust. 3 art. 52
zezwalający na ingerencję ustawodawcy w materię konstytucyjną odnosi się bowiem do przepisów go poprzedzających. Ponieważ
prawa i wolności konstytucyjne o tyle tylko mogą być poddane regulacji ustawy, o ile ustawodawcy zwykłemu dano tego rodzaju
upoważnienie w samej Konstytucji, przeto umiejscowienie art. 52 ust. 5 Konstytucji wyklucza możliwość kształtowania treści
tego prawa przez ustawę, np. przez wskazywanie jakichś pozytywnych czy negatywnych przesłanek, jakie musi spełnić osoba polskiego
pochodzenia, chcąca osiedlić się w Polsce. Art. 52 ust. 5 wyraźnie wskazuje natomiast na konieczność ustawowej regulacji mechanizmu
stwierdzania polskiego pochodzenia, osób ubiegających się o prawo pobytu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Nie ulega
wątpliwości, że bez wyraźnej regulacji trybu dochodzenia gwarantowanego konstytucyjnie prawa mogłoby ono mieć charakter fasadowy,
pozbawiony rzeczywistego znaczenia. Prestiż państwa prawa wymaga jednak, aby regulacje Konstytucji były efektywnie wykonywane
przez organy państwa, w tym i ustawodawcę i aby konstytucyjnie ukształtowane prawa jednostki nie zawierały luk konstrukcyjnych,
wynikających z zaniechania regulacji ustawowych, które były konstytucyjnie zapowiedziane.
Trybunał Konstytucyjny uznaje, że obowiązujące regulacje ustawowe nie spełniają warunku konstytucyjnego do realizacji prawa
wskazanego w art. 52 ust. 5. Ustawa o imigracji, z której istnieniem w czasie dyskusji konstytucyjnej wiązano realizację art.
52 ust. 5 Konstytucji w zakresie stwierdzania polskiego pochodzenia, ostatecznie nie została wydana. W konsekwencji „stwierdzanie
polskiego pochodzenia”, czego wymaga realizacja materialnoprawnego uprawnienia do osiedlenia w Polsce nie było aż do wejścia
w życie ustawy o repatriacji (z 9 listopada 2000 r., Dz. U. Nr 106 poz. 118 ze zm.), tj. od 1 stycznia 2001 r. – przewidziane
w żadnym akcie ustawowym, który byłby przeznaczony specjalnie do stwierdzania pochodzenia cudzoziemca. Ustawa ta jednak, choć
przewiduje specjalny tryb stwierdzania polskiego pochodzenia obejmuje tylko część podmiotów, którym służy prawo z art. 52
ust. 5 Konstytucji (osoby mieszkające zagranicą, w azjatyckiej części dawnego Związku Radzieckiego). Nie może więc być wykorzystana
w innych zakresach, wobec innych osób, a to dlatego, że sama wyraźnie mówi, że stwierdza polskie pochodzenie tylko w ramach
i na potrzeby ustawy o repatriacji. Jak wynika z informacji złożonej w niniejszej sprawie przez Ministra Spraw Wewnętrznych,
fragmenty ustawy o repatriacji, dotyczące stwierdzania polskiego pochodzenia, wykorzystuje się oceniając w ramach ogólnego
postępowania w sprawie osiedlenia cudzoziemca na pobyt stały. Zarówno z uwagi na zakres podmiotowy ustawy o repatriacji, jak
i to, że w ramach ogólnego postępowania o zezwolenie na osiedlenie w Polsce na stałe (ustawa o cudzoziemcach), nie czyni się
rozróżnienia co do sytuacji osoby deklarującej polskie pochodzenia i pragnącej skorzystać z konstytucyjnego prawa wyrażonego
w art. 52 ust. 5 Konstytucji – istniejąca praktyka jest wadliwa.
Należy zauważyć, że jakkolwiek w wyroku SK 21/02 Trybunał nie uznał zarzutu wysuniętego przez Stowarzyszenie „Wspólnota Polska”,
że art. 52 ust. 5 wobec niewydania koniecznej ustawy „odsyła do nikąd”, to uznać można, że możliwość uzyskania pozwolenia
na osiedlenie się w Rzeczpospolitej Polskiej osoby pochodzenia polskiego w trybie ogólnego reżimu ustawy o cudzoziemcach jest
niewystarczająca. Należy zauważyć, że ustawa o cudzoziemcach nie wymienia wprost pochodzenia polskiego, jako przesłanki do
uzyskania prawa pobytu na terytorium RP. Dlatego też ustalenie polskiego pochodzenia po pierwsze bynajmniej nie jest przesłanką
uzyskania prawa osiedlenia w Polsce, gdy cudzoziemiec ubiega się o zgodę na osiedlenie na zasadach ogólnych. Po drugie, jeżeli
nawet w tego rodzaju postępowaniu kwestia polskiego pochodzenia aplikanta się pojawia, nie ma to decydującego znaczenia dla
uzyskania prawa osiedlenia (jak tego wymaga art. 52 ust. 5 Konstytucji). Poza tym ani Trybunał Konstytucyjny, ani Naczelny
Sąd Administracyjny lub Sąd Najwyższy nie stwierdziły, iż ta właśnie norma konstytucyjna bywała stosowana bezpośrednio. Nie
ulega zatem wątpliwości, że nie ukształtowała się żadna stała praktyka administracyjna uznawania pochodzenia polskiego w postępowaniu
wydawania zezwoleń na pobyt stały w Polsce. Co więcej, należy podkreślić, że sprowadzanie wyraźnej i konkretnej przesłanki
konstytucyjnej – pochodzenia polskiego – do rangi „okoliczności faktycznej”, którą organ administracyjny wydając uznaniową
decyzję może wziąć pod uwagę (ale nie musi), prowadzi w konsekwencji do negacji zarówno najwyższej mocy obowiązującej Konstytucji
RP, jak i konstytucyjnych praw podmiotowych jednostki.
Trybunał Konstytucyjny nie jest powołany do wskazywania konkretnych rozwiązań legislacyjnych, które mogłyby usunąć nieakceptowany
konstytucyjnie stan. Z tego względu Trybunał ogranicza się do sygnalizacji konieczności wprowadzenia jasnego trybu pozwalającego
uwzględniać pochodzenie polskiego w procesie wydawania zezwoleń na pobyt w Rzeczypospolitej. Ustawodawca dysponuje swobodą
w doborze odpowiedniej techniki legislacyjnej do wykonania dyspozycji normy konstytucyjnej. Nie można więc wykluczyć stosownej
nowelizacji ustawy o cudzoziemcach, rozszerzenia zakresu przedmiotowego ustawy o repatriacji lub wprowadzenia odrębnej, szczególnej
regulacji ustawowej.