W skardze konstytucyjnej wniesionej do Trybunału Konstytucyjnego 19 maja 2014 r. M.J. (dalej: skarżący) wystąpił o zbadanie
zgodności: po pierwsze, art. 118 § 5 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. z 2014 r.
poz. 101, ze zm.; dalej: k.p.c.) w związku z art. 20 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr
102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK) „w zakresie, w jakim uprawnia pełnomocnika z urzędu do sporządzenia opinii o bezzasadności
wnoszenia skargi, a w konsekwencji pozbawia skarżącego możliwości wniesienia skargi konstytucyjnej”, z art. 45 ust. 1 i art.
79 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji; po drugie, art. 394 § 1 k.p.c. „w zakresie, w jakim poprzez utrwalony judykaturą
i piśmiennictwem sposób stosowania nie uznaje postanowienia odmawiającego zmiany pełnomocnika z urzędu za postanowienie kończące
postępowanie, a w konsekwencji – uniemożliwia jego zaskarżenie”, z art. 78 w związku z art. 45 ust. 1 Konstytucji.
Skarżący zarzucił, że umożliwienie pełnomocnikowi wyznaczonemu z urzędu do sporządzenia skargi konstytucyjnej przygotowania
opinii o braku postaw do wniesienia tejże skargi oraz brak konieczności wyznaczenia w takiej sytuacji nowego pełnomocnika
naruszają prawo do sądu oraz prawo do wniesienia skargi konstytucyjnej (art. 45 ust. 1 i art. 79 ust. 1 w związku z art. 31
ust. 3 Konstytucji). Zdaniem skarżącego takie rozwiązanie prowadzi do tego, że pełnomocnik z urzędu dokonuje swoistego „przedsądu”
zasadności wniesienia skargi, do czego nie ma uprawnień. W przekonaniu skarżącego w wypadku przygotowania takiej opinii obligatoryjne
powinno być wyznaczenie innego pełnomocnika, który taką skargę sporządzi. Ponadto skarżący stwierdził, że postanowienie o
odmowie zmiany pełnomocnika z urzędu powinno być zaskarżalne, a brak możliwości jego zaskarżenia stanowi naruszenie art. 78
w związku z art. 45 ust. 1 Konstytucji.
Postanowieniem z 15 października 2014 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu. W zakresie
badania zgodności art. 118 § 5 k.p.c. w związku z art. 20 ustawy o TK powodem wydania takiego rozstrzygnięcia było, po pierwsze,
ustalenie, że zakwestionowane przepisy nie były podstawą rozstrzygnięcia, które skarżący wskazał jako ostateczne orzeczenie
o swoich wolnościach i prawach, a po drugie, stwierdzenie, że zarzut skarżącego jest oczywiście bezzasadny. Trybunał wskazał,
że zakwestionowany art. 118 § 5 k.p.c. w związku z art. 20 ustawy o TK nie reguluje przesłanek zmiany pełnomocnika z urzędu
w wypadku sporządzenia przez niego opinii o braku podstaw do wniesienia skargi konstytucyjnej. Przesłanki te określa art.
118 § 6 k.p.c, którego zgodności z Konstytucją skarżący nie zakwestionował. Jednocześnie Trybunał podkreślił, że celem ustanowienia
dla strony pełnomocnika z urzędu jest zapewnienie jej profesjonalnej pomocy prawnej, która jest realizowana zarówno przez
przygotowanie i złożenie skargi konstytucyjnej, jak i – gdy pełnomocnik nie widzi ku temu podstaw – przez sporządzenie opinii
o braku podstaw do wniesienia skargi. Dlatego w sytuacji, w której opinia taka została przygotowana z należytą starannością,
skarżący nie może skutecznie domagać się ustanowienia kolejnego pełnomocnika, który sporządziłby skargę. Ponadto Trybunał
zaznaczył, że przygotowanie przez pełnomocnika opinii o braku podstaw do złożenia skargi nie zamyka skarżącemu drogi do wniesienia
tego środka prawnego – może on bowiem zwrócić się do pełnomocnika z wyboru.
W zakresie badania zgodności art. 394 § 1 k.p.c. z art. 78 w związku z art. 45 ust. 1 Konstytucji Trybunał odmówił nadania
skardze konstytucyjnej dalszego biegu z powodu nieprzedstawienia przez skarżącego ostatecznego rozstrzygnięcia wydanego na
podstawie zakwestionowanego przepisu oraz oczywistej bezzasadności sformułowanych zarzutów. Trybunał przypomniał, że zgodnie
z utrwalonym orzecznictwem w wypadku kwestionowania konstytucyjności unormowania wyłączającego możliwość zaskarżenia danego
rozstrzygnięcia konieczne jest uzyskanie orzeczenia w sprawie odrzucenia niedopuszczalnego z mocy prawa środka odwoławczego.
Dopiero z takim rozstrzygnięciem można bowiem wiązać naruszenie prawa do zaskarżenia orzeczenia. Niezależnie od powyższego
Trybunał stwierdził również, że wbrew twierdzeniom skarżącego kwestia wyznaczenia pełnomocnika z urzędu nie jest odrębną sprawą
w rozumieniu art. 45 ust. 1 Konstytucji, lecz stanowi kwestię poboczną w sprawie, w związku z którą następuje wyznaczeni pełnomocnika.
Konstytucja nie wymaga więc, by postępowanie w tej kwestii było dwuinstancyjne.
Na powyższe postanowienie pełnomocnik skarżącego wzniósł zażalenie. Zarzucił w nim nieprawidłowość przyjęcia przez Trybunał,
że przedmiotem skargi konstytucyjnej może być jedynie przepis stanowiący podstawę ostatecznego rozstrzygnięcia wydanego w
sprawie skarżącego. Wskazał również, że zgodnie z dotychczasowym orzecznictwem Trybunału przedmiotem kontroli w procedurze
skargowej mogą być nie tylko przepisy wskazane w petitum rozstrzygnięcia, ale także te regulacje, które znajdują zastosowanie przy rozstrzyganiu sprawy i mają bezpośredni wpływ na
ukształtowanie rozstrzygnięcia. Pełnomocnik zaznaczył ponadto, że we wniesionej skardze skarżący nie zakwestionował konstytucyjności
art. 118 § 6 k.p.c, lecz zarzucił „niekonstytucyjne pominięcie legislacyjne – związane z art. 118 § 5 k.p.c. – polegające
na takim ukształtowaniu prawa do pomocy z urzędu, które pozwala wyznaczonemu pełnomocnikowi sporządzić opinię o bezzasadności
skargi konstytucyjnej”. Pełnomocnik skarżącego zakwestionował również ustalenie, że skarga konstytucyjna jest oczywiście bezzasadna.
Podkreślił, że umożliwienie pełnomocnikowi wyznaczonemu z urzędu do sporządzenia skargi konstytucyjnej przygotowania opinii
o braku podstaw do wniesienia tejże skargi oraz brak obowiązku wyznaczenia w takiej sytuacji innego pełnomocnika prowadzą
do tego, że zasadność skargi jest oceniana przez adwokata lub radcę prawnego, którzy nie są organem sądowym. Jednocześnie
pełnomocnik wskazał, że w zakresie zarzutu niezgodności art. 394 § 1 k.p.c. z art. 78 w związku z art. 45 ust. 1 Konstytucji
skarżący wyczerpał drogę prawną. Zauważył również, że w dotychczasowym orzecznictwie Trybunał wymagał ustanowienia środków
zaskarżenia w niektórych kwestiach wpadkowych niebędących odrębną sprawą w rozumieniu art. 45 ust. 1 Konstytucji. Ponadto
pełnomocnik zaznaczył, że w jego przekonaniu zakwestionowane postanowienie zostało wydane w nieprawidłowym składzie. Artykuł
190 ust. 5 Konstytucji nakazuje bowiem, by orzeczenia Trybunału zapadały większością głosów, co jest możliwe jedynie wtedy,
gdy skład orzekający jest wieloosobowy. Zdaniem pełnomocnika niezasadne jest więc wydawanie rozstrzygnięcia o odmowie nadania
skardze konstytucyjnej dalszego biegu przez jednego sędziego Trybunału. Pełnomocnik wskazał również, że Trybunał nie wezwał
skarżącego do usunięcia braków formalnych skargi konstytucyjnej, co powinien był zrobić zgodnie z art. 36 ust. 2 w związku
z art. 49 ustawy o TK, jeśli uważał, iż skarga nie spełniała warunków nadania jej dalszego biegu.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
Zgodnie z art. 36 ust. 4 w związku z art. 49 ustawy o TK skarżącemu przysługuje prawo wniesienia zażalenia na postanowienie
Trybunału Konstytucyjnego o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej. Na etapie rozpoznania zażalenia Trybunał
Konstytucyjny bada w szczególności, czy w wydanym postanowieniu prawidłowo stwierdził istnienie przesłanek odmowy nadania
skardze dalszego biegu. Oznacza to, że Trybunał Konstytucyjny analizuje te zarzuty sformułowane w zażaleniu, które mogą podważyć
trafność ustaleń przyjętych za podstawę zaskarżonego postanowienia, i do tego ogranicza rozpoznanie tego środka odwoławczego.
W ocenie Trybunału Konstytucyjnego w rozpatrywanym zażaleniu skarżący nie przedstawił żadnych argumentów, które podałyby w
wątpliwość przesłanki odmowy nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej, przedstawione w postanowieniu z 15 października
2014 r. Trybunał stwierdza, że zaskarżone postanowienie jest prawidłowe, a zażalenie nie zasługuje na uwzględnienie.
Trybunał prawidłowo stwierdził w szczególności, że podstawą wskazanego przez skarżącego jako ostateczne rozstrzygnięcie w
jego sprawie postanowienia w sprawie oddalenia wniosku o zmianę pełnomocnika nie był art. 118 § 5 k.p.c w związku z art. 20
ustawy o TK, lecz art. 118 § 6 k.p.c. w związku z przepisami ustawy o TK. To ten przepis reguluje bowiem przesłanki wyznaczenia
nowego pełnomocnika w sytuacji, w której poprzedni pełnomocnik sporządził opinię o braku podstaw do wniesienia skargi konstytucyjnej,
i to zbyt wąskie – zdaniem skarżącego – ujęcie w nim przesłanek ustanowienia innego pełnomocnika ukształtowało sytuację prawną
skarżącego. Jednocześnie Trybunał podkreśla, że wbrew temu, co zdaje się sugerować w zażaleniu skarżący konkluzja taka nie
wynika z wyraźnego wskazania lub niewskazania art. 118 § 5 i 6 k.p.c. w sentencji postanowienia sądu orzekającego w sprawie
skarżącego, lecz z treści tego rozstrzygnięcia oraz omawianych przepisów.
Niezależnie od powyższego, nawet gdyby przyjąć, że skarżący prawidłowo wskazał jako przedmiot kontroli art. 118 § 5 k.p.c.
w związku z art. 20 ustawy o TK, to trzeba byłoby uznać, że Trybunał słusznie stwierdził oczywistą bezzasadność zarzutów sformułowanych
w tym zakresie. Konstytucja nie gwarantuje bowiem prawa do bezpłatnego postępowania przed wszystkimi organami ani nie zapewnia
każdemu w pełni bezpłatnej pomocy prawnej. Zasadą jest przynajmniej częściowe ponoszenie kosztów postępowania przez strony
oraz korzystanie przez nie z pełnomocnika z wyboru. Jedynie w sytuacjach, w których strona postępowania wykaże, że nie jest
w stanie ponieść kosztów związanych z ustanowieniem takiego pełnomocnika, sąd może ustanowić dla niej pełnomocnika z urzędu.
Jego zadaniem nie jest jednak – jak sugeruje skarżący – przygotowanie określonego pisma procesowego, lecz udzielenie stronie
profesjonalnej pomocy prawnej, która może obejmować zarówno sporządzenie takiego środka, jak i wyjaśnienie przyczyn, które
– zdaniem pełnomocnika – przemawiają przeciwko temu. Jak prawidłowo podkreślił Trybunał w postanowieniu z 15 października
2014 r. przygotowywana przez pełnomocnika opinia jest formą udzielenia skarżącemu bezpłatnej pomocy prawnej przyznanej mu
z urzędu. Nie wyklucza ona natomiast skorzystania z pomocy adwokata z wyboru i wniesienia przez niego skargi w sprawie skarżącego.
Opinii tej można więc utożsamiać z orzekaniem o zasadności już złożonej skargi.
W zakwestionowanym postanowieniu Trybunał prawidłowo przyjął również, że w części dotyczącej badania zgodności art. 394 §
1 k.p.c. „w zakresie, w jakim poprzez utrwalony judykaturą i piśmiennictwem sposób stosowania nie uznaje postanowienia odmawiającego
zmiany pełnomocnika z urzędu za postanowienie kończące postępowanie, a w konsekwencji –uniemożliwia jego zaskarżenie”, z art.
78 w związku z art. 45 ust. 1 Konstytucji skarżący nie przedstawił orzeczenia wydanego na podstawie zaskarżonego przepisu.
W myśl art. 79 ust. 1 Konstytucji skargę konstytucyjną może złożyć każdy, czyje konstytucyjne wolności lub prawa zostały naruszone,
przy czym naruszenie to musi wynikać z niekonstytucyjności przepisów, na podstawie których wydano ostateczne rozstrzygnięcie
o wolnościach, prawach lub obowiązkach skarżącego określonych w Konstytucji. Załączenie takiego rozstrzygnięcia jest więc
– w myśl art. 79 ust. 1 Konstytucji oraz art. 47 ust. 1 pkt 1 ustawy o TK – warunkiem koniecznym rozpoznania skargi konstytucyjnej.
Dlatego o ile co do zasady wymóg wyczerpania drogi prawnej, o którym mowa w art. 46 ust. 1 ustawy o TK, obliguje skarżącego
jedynie do wyczerpania zwykłych środków zaskarżenia (zob. np. postanowienia TK z 25 stycznia 2008 r., Ts 58/07, OTK ZU nr
3/B/2008, poz. 107 oraz 14 grudnia 2009 r., Ts 97/08, OTK ZU nr 1/B/2010, poz. 16), o tyle w wypadku kwestionowania zgodności
z Konstytucją przepisów wyłączających możliwość zaskarżenia danego rozstrzygnięcia sądu lub innego organu konieczne jest uzyskanie
orzeczenia o odrzuceniu środka odwoławczego niedopuszczalnego z mocy prawa. Jak słusznie wskazał Trybunał w zakwestionowanym
postanowieniu, dopiero z takim rozstrzygnięciem można bowiem wiązać naruszenie prawa do zaskarżenia orzeczenia (zob. np. postanowienia
TK z 15 grudnia 2009 r., Ts 173/08, OTK ZU nr l/B/2010, poz. 25 oraz 6 lipca 2011 r., 154/10, OTK ZU nr 4/B/2011, poz. 318).
Jednocześnie Trybunał stwierdza, że we wniesionym zażaleniu skarżący nie podważył skutecznie ustalenia, zgodnie z którym także
w zakresie badania zgodności art. 394 § 1 k.p.c z art. 78 w związku z art. 45 ust. 1 Konstytucji jego zarzuty są oczywiście
bezzasadne. Skarżący stwierdził jedynie, że jego zdaniem niektóre kwestie wpadkowe mogą stanowić odrębną sprawę w rozumieniu
art. 45 ust. 1 Konstytucji oraz zaznaczył, że w swoim dotychczasowym orzecznictwie Trybunał przyjmował konieczność wprowadzenia
środków zaskarżenia w niektórych kwestiach niebędących odrębną sprawą w rozumieniu tego przepisu. Skarżący nie wskazał jednak,
dlaczego w jego przekonaniu taka sytuacja zachodzi w niniejszej sprawie. Również w tym zakresie zakwestionowane postanowienie
jest więc prawidłowe.
Ponadto Trybunał Konstytucyjny podkreśla, że skład, w którym wydał postanowienie z 15 października 2014 r., był prawidłowy.
Zgodnie z art. 36 ust. 1 ustawy o TK, który na podstawie art. 49 tej ustawy, znajduje zastosowanie do rozpoznawania skargi
konstytucyjnej, wstępne rozpoznanie skargi jest dokonywane przez Trybunał w składzie jednego sędziego. W takim składzie Trybunał
wydaje też postanowienie o odmowie nadania skardze dalszego biegu (art. 36 ust. 3 ustawy o TK). Zakwestionowane postanowienie
zostało więc wydane zgodnie z przepisami ustawy o TK, których zgodność z Konstytucją nie jest przedmiotem niniejszej sprawy.
Ponadto Trybunał stwierdza, że z powołanego przez skarżącego art. 190 ust. 5 Konstytucji nie wynika, iż Trybunał nie może
wydawać żadnych orzeczeń w składzie jednoosobowym. Przepis ten wyraża jedynie zasadę podejmowania rozstrzygnięć w sytuacji,
w której skład Trybunału jest wieloosobowy. Nie wyklucza jednak, aby przepisy ustawowe, które zgodnie z art. 197 Konstytucji
określają między innymi tryb postępowania przed Trybunałem, umożliwiły wydawanie orzeczeń o nadaniu dalszego biegu wnioskowi
lub skardze konstytucyjnej w składzie jednego sędziego.
Jednocześnie Trybunał zauważa, że nieuzasadniony jest zarzut skarżącego, jakoby Trybunał był obowiązany wezwać go do usunięcia
braków formalnych skargi. Z przepisów ustawy o TK nie da się bowiem wyprowadzić wniosku, że wstępne rozpoznania skargi zawsze
wymaga zastosowania procedury przewidzianej w art. 36 ust. 2 tej ustawy. Takie rozumienie byłoby sprzeczne z zasadą ekonomiki
procesowej, zgodnie z którą należy każdorazowo oceniać zasadność wzywania do usuwania braków formalnych skargi, rozumianych
jako uchybienie polegające na nieistnieniu pewnego elementu składającego się na całość. Gdy skarga wykazuje uchybienia, które
są nieusuwalne, wzywanie do ich wyeliminowania byłoby niecelowe (zob. np. postanowienie TK z 17 lutego 2010 r., Ts 185/08,
OTK ZU nr l/B/2010, poz. 27).
Wziąwszy powyższe okoliczności pod uwagę, Trybunał Konstytucyjny nie uwzględnił zażalenia na postanowienie o odmowie nadania
skardze konstytucyjnej dalszego biegu.