W skardze konstytucyjnej wniesionej do Trybunału Konstytucyjnego 9 czerwca 2014 r. Z.G. (dalej: skarżący) wystąpił o zbadanie
zgodności art. 161 § 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny wykonawczy (Dz. U. Nr 90, poz. 557, ze zm.; dalej: k.k.w.)
z art. 45 ust. 1 Konstytucji.
Zdaniem skarżącego przeprowadzanie posiedzenia, na którym rozpatrywany jest wniosek o warunkowe zwolnienie skazanego, w zakładzie
karnym, do którego nie ma dostępu szersza publiczność, narusza prawo skarżącego do sprawiedliwego i jawnego rozpoznania sprawy
przez sąd, gwarantowane w art. 45 ust. 1 Konstytucji. Skarżący zaznaczył, że brak możliwości udziału w posiedzeniu innych
osób niż prokurator, skazany i jego obrońca, a także inne osoby, którym przysługuje uprawnienie do wnioskowania o warunkowe
zwolnienie skazanego, może negatywnie wpływać na sprawiedliwe rozstrzygnięcie sprawy. Skarżący podkreślił, że w jego przekonaniu
przy udziale publiczności sąd rozpoznawałby sprawę bardziej wnikliwie. Wskazał także na nieprawidłowości postępowania w swojej
sprawie – stwierdził, że sala, w której odbywało się posiedzenie, była zbyt duża, a skarżący i sąd nie słyszeli się dostatecznie
dobrze, oraz że sąd nie wziął pod uwagę wszystkich okoliczności przemawiających za jego warunkowym zwolnieniem.
Postanowieniem z 14 października 2014 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu. Zasadniczym
powodem wydania takiego rozstrzygnięcia było ustalenie, że skarga jest oczywiście bezzasadna. Trybunał podkreślił, że wymóg
jawności postępowania nie oznacza, że każde rozstrzygnięcie wydawane przez sąd musi zapadać na rozprawie z udziałem publiczności.
Wskazał, że wymóg przeprowadzenia rozprawy w sprawach karnych dotyczy przede wszystkim postępowania, w którym orzeka się o
odpowiedzialności karnej oskarżonego, nie zaś wszystkich kwestii wynikających ze sprawy głównej. Trybunał zwrócił również
uwagę na to, że art. 161 § 1 k.k.w. zawiera gwarancje proceduralne, które w wystarczającym stopniu zapewniają skarżącemu korzystanie
z prawa do obrony oraz przejrzystość postępowania w sprawie rozpoznania wniosku o warunkowe zwolnienie skazanego. Ponadto
Trybunał wskazał, że w zakresie, w jakim skarżący zarzuca nieprawidłowość procedowania w swojej sprawie oraz niesłuszność
podjętego rozstrzygnięcia, jego zarzuty dotyczą sfery stosowania prawa, nie zaś niekonstytucyjności zakwestionowanego przepisu
i w konsekwencji nie mogą być przedmiotem rozpoznania przez Trybunał w procedurze inicjowanej wniesieniem skargi konstytucyjnej.
Zażalenie na powyższe postanowienie wniósł pełnomocnik skarżącego. Zarzucił w nim, że wydając zakwestionowane postanowienie,
Trybunał Konstytucyjny przekroczył kompetencje przyznane mu na etapie wstępnego rozpoznania skargi konstytucyjnej. Dokonał
bowiem merytorycznej oceny sformułowanych w skardze zarzutów. W przekonaniu pełnomocnika skarga nie jest oczywiście bezzasadna.
Wysnute przez skarżącego wnioski nie są sprzeczne z powszechnymi zasadami logiki, a skarga wymaga głębszej analizy. Pełnomocnik
skarżącego wniósł więc o uchylenie zaskarżonego postanowienia oraz rozpoznanie skargi na rozprawie.
Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:
Zgodnie z art. 36 ust. 4 w związku z art. 49 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz.
643, ze zm.; dalej: ustawa o TK) skarżącemu przysługuje prawo wniesienia zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego
o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej. Na etapie rozpoznania zażalenia Trybunał Konstytucyjny bada w szczególności,
czy w wydanym postanowieniu prawidłowo stwierdził istnienie przesłanek odmowy nadania skardze dalszego biegu. Oznacza to,
że Trybunał Konstytucyjny analizuje te zarzuty sformułowane w zażaleniu, które mogą podważyć trafność ustaleń przyjętych za
podstawę zaskarżonego postanowienia, i do tego ogranicza rozpoznanie tego środka odwoławczego.
W ocenie Trybunału Konstytucyjnego w rozpatrywanym zażaleniu skarżący nie przedstawił żadnych argumentów, które podałyby w
wątpliwość przesłanki odmowy nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej, przedstawione w postanowieniu z 14 października
2014 r. Trybunał stwierdza, że zaskarżone postanowienie jest prawidłowe, a zażalenie nie zasługuje na uwzględnienie.
Niezasadne jest w szczególności twierdzenie przez skarżącego, że wydając zakwestionowane postanowienie, Trybunał przekroczył
swoje kompetencje. Zgodnie z art. 36 ust. 3 ustawy o TK, znajdującym zastosowanie do rozpoznania skarg konstytucyjnych na
podstawie art. 49 ustawy o TK, Trybunał w toku wstępnego rozpoznania skargi odmawia nadania jej dalszego biegu między innymi
wtedy, gdy skarga ta jest oczywiście bezzasadna. W dotychczasowym orzecznictwie Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie wypowiadał
się co do pojęcia oczywistej bezzasadności zarzutów skargi. W postanowieniu z 12 lipca 2004 r. Trybunał wskazał, że stwierdzenie
oczywistej bezzasadności może mieć miejsce, gdy sformułowane w skardze zarzuty wobec kwestionowanej regulacji „choćby w najmniejszym
stopniu nie uprawdopodobniają negatywnej jej kwalifikacji konstytucyjnej” (Ts 32/03, OTK ZU nr 3/B/2004, poz. 174). Z kolei
w postanowieniu z 26 listopada 2007 r. stwierdził: „Z oczywistą bezzasadnością mamy (…) do czynienia w sytuacji, w której
podstawa skargi konstytucyjnej jest co prawda wskazana przez skarżącego poprawnie, a więc wyraża prawa i wolności, do których
skarżący odwołuje się w swych zarzutach, jednak wyjaśnienie sposobu naruszenia owych praw i wolności w żadnym stopniu nie
uprawdopodobnia zarzutu niekonstytucyjności zaskarżonych przepisów. Jest to więc sytuacja, w której podnoszone zarzuty w sposób
oczywisty nie znajdują uzasadnienia i w zakresie wskazanych praw i wolności są oczywiście pozbawione podstaw” (Ts 211/06,
OTK ZU nr 5/B/2007, poz. 219). W postanowieniu z 15 maja 2013 r. Trybunał zaznaczył również, że „oczywista bezzasadność skargi
może (…) występować między innymi wtedy, gdy z dotychczasowego orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego wyraźnie wynika, że
sformułowane w skardze zarzuty nie mają podstaw” (Ts 189/12, OTK ZU nr 3/B/2013, poz. 272).
Jak słusznie wskazał Trybunał w zakwestionowanym postanowieniu, sytuacja taka zachodzi w niniejszej sprawie. Trybunał prawidłowo
stwierdził, że z art. 45 ust. 1 Konstytucji nie wynika prawo do rozpoznania z udziałem publiczności każdej kwestii wynikającej
ze sprawy głównej toczącej się przeciwko oskarżonemu lub dotyczącej wykonania orzeczonej wobec niego kary. Przepis ten nie
wymaga w szczególności, aby na rozprawie z udziałem publiczności rozpoznawany był wniosek o warunkowe zwolnienie skazanego.
Trybunał zasadnie zauważył też, że zakwestionowany przepis zawiera gwarancje proceduralne, które w wystarczającym stopniu
zapewniają poszanowanie praw skarżącego (w szczególności prawa do obrony) oraz przejrzystość postępowania w jego sprawie.
Słusznie uznał więc, że sformułowane przez skarżącego zarzuty są bezzasadne w stopniu oczywistym i na tej podstawie odmówił
nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu.
Jednocześnie Trybunał Konstytucyjny w obecnym składzie zauważa, że we wniesionym zażaleniu skarżący nie zakwestionował żadnego
z ustaleń przyjętych za podstawę konkluzji o oczywistej bezzasadności skargi konstytucyjnej. Podważał jedynie kompetencje
Trybunału do ich dokonania.
Ponadto skarżący nie zakwestionował ustalenia, że w zakresie, w jakim zarzucił nieprawidłowość przebiegu postępowania w jego
sprawie oraz niesłuszność podjętego w nim rozstrzygnięcia, jego zarzuty odnoszą się do sfery stosowania prawa, nie zaś do
niekonstytucyjności art. 161 § 1 k.k.w., i tym samym nie mogą być badane w procedurze rozpoznawania skargi konstytucyjnej.
Trybunał, w obecnym składzie, stwierdza, że również w tym zakresie zakwestionowane postanowienie jest prawidłowe.
Wziąwszy powyższe okoliczności pod uwagę, Trybunał Konstytucyjny nie uwzględnił zażalenia wniesionego na postanowienie o odmowie
nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu.