1. W swym wniosku z 11 czerwca1997 r. Komisja Krajowa NSZZ “Solidarność” zarzuca naruszenie przez art. 34 wspomnianej ustawy
art. 67 ust. 2 i art. 70 ust. 2 pkt 2 przepisów konstytucyjnych.
Punktem odniesienia (wzorcem) dla oceny konstytucyjności art. 34 ustawy jest dla wnioskodawcy przede wszystkim treść art.
70 ust. 1 i 2 pkt 2:
“1. Obywatele Rzeczypospolitej Polskiej mają prawo do ochrony zdrowia oraz do pomocy w razie choroby lub niezdolności do pracy.
2. Coraz pełniejszemu urzeczywistnianiu tego prawa służą: (...) 2)...bezpłatna pomoc lekarska d1a wszystkich ludzi pracy i
ich rodzin...”
Zdaniem wnioskodawcy konstytucyjne prawo do ochrony zdrowia polega na równym prawie osób ubezpieczonych i uprawnionych na
podstawie odrębnych przepisów do bezpłatnych świadczeń zdrowotnych udzielanych przez publiczne zakłady opieki zdrowotnej.
Za taką interpretacją przemawiać ma to, że art. 70 ust. 1 i 2 pkt 2 przepisów konstytucyjnych utrzymanych w mocy odnosi się
do wszystkich uprawnionych, bez różnicowania zasad dostępności i uzależniania uzyskania pomocy lekarskiej od spełnienia jakichkolwiek
dodatkowych poza medycznymi warunków jak np. wniesienie opłaty, wiek, zawód czy pozycja społeczna. To, iż ustawodawca kierował
się takim rozumieniem prawa do ochrony zdrowia świadczyć ma także art. 33 ustawy z 30 sierpnia 1991 r. o zakładach opieki
zdrowotnej.
Wnioskodawca zauważa ponadto, że konstytucyjnie gwarantowaną pomoc lekarską należy rozumieć szerzej, jako bezpłatną opiekę
zdrowotną, skoro tylko lekarz, zgodnie z ustawą z 5 grudnia 1996 r. o zawodzie lekarza, ma prawo do rozpoznania i leczenia
chorób oraz do udzielania większości innych świadczeń zdrowotnych.
Z tak zrekonstruowanym wzorcem konstytucyjnym nie jest, według wnioskodawcy, zgodny przepis art. 34 ust. 1 i 2, w którym postanowiono
m.in., że: ubezpieczeni wnoszą dopłaty za świadczenia z zakresu stomatologii związane z zastosowaniem materiałów medycznych
i wykonywaniem czynności technicznych oraz zryczałtowane koszty zakwaterowania i wyżywienia za pobyt w szpitalu.
We wniosku wskazuje się, że udzielenie pomocy stomatologicznej wymaga w większości przypadków użycia materiałów medycznych
i nie da się oddzielić od pomocy lekarskiej. Podobnie leczenie szpitalne jest elementem pomocy lekarskiej warunkując skuteczność
zaleconej terapii. Ustanowienie obowiązku dopłat, nawet ograniczonych co do swej wysokości, narusza wprost prawo do bezpłatnej
pomocy lekarskiej.
Uzależnienie leczenia szpitalnego od wniesienia przez pacjenta dopłaty stwarza barierę finansową powodując dyskryminację obywateli
w równym dostępie do tego leczenia, a w konsekwencji do świadczeń zdrowotnych w ogóle.
Wnioskodawca stawia również zarzut naruszenia zasady równości wyrażonej w art. 67 ust. 2 przepisów konstytucyjnych utrzymanych
w mocy przez przepisy art. 34 ust. 4 i 5 ustawy, w których przewidziano możliwość zwolnień od dopłat, o których mowa ale bez
wskazania kryteriów dla takich zwolnień.
2. Prokurator Generalny w swoim stanowisku z 26 listopada 1997 r. odniósł się do postanowienia Trybunału Konstytucyjnego z
10 września 1997 r. sygn. T. 20/97 w sprawie nadania biegu temu wnioskowi, w którym ocena konstytucyjności art. 34 ustawy
w zaskarżonym zakresie, powinna być dokonana w odniesieniu do nowego wzorca z art. 68 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej
z 2 kwietnia 1997 r. Prokurator Generalny podniósł, że w dotychczasowym orzecznictwie Trybunał Konstytucyjny art. 70 ust.
1 przepisów konstytucyjnych odczytuje jako jedno prawo - prawo do ochrony zdrowia oraz pomocy w razie choroby lub niezdolności
do pracy. Po przełomie w latach 1989/1990 nastąpiła zmiana konstytucyjnych relacji między jednostką a społeczeństwem i niewątpliwie
inna niż w 1952 r. (gdyż z tego roku pochodzi przepis art. 70 przepisów konstytucyjnych) aksjologia współczesnego ustrojodawcy
sprawiła, że prawo to nie mogło być rozumiane jako całkowite zdjęcie z obywateli troski o ochronę zdrowia, zwolnienia ich
z przezorności, zapobiegliwości i oszczędności oraz przeniesienia na państwo całego ryzyka niekorzystnych dla obywateli zdarzeń.
Istota tej normy wyrażała się w tym, że obywatel powinien mieć możliwość korzystania z urządzeń chroniących jego zdrowie,
a w razie choroby lub niezdolności do pracy mógł korzystać ze świadczeń zakładów administracji publicznej (orzeczenie sygn. K. 7/95 - OTK ZU Nr 6/1996). Ustawodawca mógł wybierać, najodpowiedniejsze w danym czasie działania określone w art. 70 ust. 1 przepisów
konstytucyjnych, byleby nie naruszył istoty obywatelskiego prawa do ochrony zdrowia oraz pomocy w razie choroby lub niezdolności
do pracy. Prokurator Generalny kierując się takim właśnie rozumieniem prawa określonym w art. 70 ust. 1 przepisów konstytucyjnych
nie może uznać, że jest on sprzeczny z prawem do ochrony zdrowia ukształtowanym przez art. 68 nowej konstytucji. Przepis art.
68 konstytucji potwierdza prawo do ochrony zdrowia, niezależnie od sytuacji materialnej. Władze publiczne zapewniają równy
dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych. Zdaniem Prokuratora Generalnego z treści art. 68
ust. 2 konstytucji wynika, że ustawa określa warunki i zakres udzielania świadczeń opieki zdrowotnej uwzględniając zasady
zapewnienia równego dostępu obywateli do tych świadczeń, niezależnie od ich sytuacji materialnej, co nie oznacza możliwości
rożnego ich określenia dla poszczególnych rodzajów tych świadczeń. Przepis ten nie stanowi żadnych wymogów co do odpłatności
bądź nieodpłatności udzielanych świadczeń opieki zdrowotnej, z czego należy wnosić, że wybór którejś z tych opcji należy wyłącznie
do ustawodawcy.
3. Trybunał Konstytucyjny zwrócił się także do Ministra Zdrowia i Opieki Zdrowotnej o wyrażenie na piśmie stanowiska w tej
sprawie lecz do czasu rozprawy Minister stanowiska swojego nie przedstawił.
1. Po wywołaniu rozprawy 23 czerwca 1998 r. Trybunał Konstytucyjny stwierdził nieusprawiedliwione niestawienie się na rozprawę
przedstawiciela wnioskodawcy, który został prawidłowo powiadomiony o terminie rozprawy.
Trybunał stwierdził, że wnioskodawca nie podjął jakichkolwiek czynności zmierzających do odroczenia rozprawy, tj. nie zawiadomił
Trybunału Konstytucyjnego o zaistnieniu przeszkód utrudniających, bądź uniemożliwiających stawiennictwo jego przedstawiciela
na rozprawie i nie wnosił na piśmie o jej odroczenie z innych ważnych powodów (art. 60 ust. 2 i 6), jak też nie wypowiedział
się na piśmie czy nadal podtrzymuje swój wniosek w świetle obowiązywania nowego wzorca konstytucyjnego (art. 68 konstytucji),
czy też cofa wniosek, czego efektem byłoby umorzenie sprawy na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 2, ewentualnie w związku z art.
39 ust. 2 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym.
Trybunał dochodzi zatem do wniosku, że wnioskodawca w nowej sytuacji politycznej i konstytucyjnej faktycznie nie wyraża gotowości
do popierania swojego wniosku przed Trybunałem Konstytucyjnym.
2. Należy zauważyć, że postępowanie w tej sprawie zostało wszczęte pod rządami poprzednio obowiązujących przepisów konstytucyjnych,
jak też przepisów poprzednio obowiązującej ustawy z 29 kwietnia 1985 r. o Trybunale Konstytucyjnym. Stosownie do art. 90 nowej
ustawy o Trybunale Konstytucyjnym z dnia 1 sierpnia 1997 r. (Dz.U. Nr 102, poz. 643) postępowanie w sprawach wszczętych przed
wejściem w życie konstytucji (z 2 kwietnia 1997 r.), tj. przed 17 października 1997 roku, toczy się według przepisów obowiązujących
w dniu wszczęcia postępowania.
Zdaniem Trybunału przez przepisy, o których mowa w art. 90 nowej ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, należy rozumieć stricte przepisy poprzednio obowiązującej ustawy z 29 kwietnia 1985 r. o Trybunale Konstytucyjnym, a w szczególności przepisy jej
rozdziału 7 regulujące postępowanie przed Trybunałem Konstytucyjnym.
3. Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że poprzednia ustawa nie regulowała w ogóle kwestii skutków procesowych niestawiennictwa
na rozprawie wnioskodawcy lub jego przedstawiciela oraz innych uczestników postępowania. Zgodnie z dyspozycją art. 26 tej
ustawy Trybunał Konstytucyjny rozpoznaje wniosek na rozprawie, w której powiadamia wnioskodawcę, organ który wydał akt objęty
wnioskiem i Prokuratora Generalnego. “Obecność na rozprawie wnioskodawcy lub jego przedstawiciela jest obowiązkowa”.
Kwestia skutków procesowych niestawiennictwa na rozprawie wnioskodawcy lub jego przedstawiciela została uregulowana aktem
niższej rangi, a mianowicie uchwałą Sejmu z dnia 31 lipca 1985 r. w sprawie szczegółowego trybu postępowania przed Trybunałem
Konstytucyjnym (Dz.U. Nr 39, poz.184 ze zm.). Stosownie do art. 31 ust. 1 tej uchwały w przypadku niestawiennictwa na rozprawie
wnioskodawcy lub jego przedstawiciela Trybunał Konstytucyjny odraczał rozprawę i wyznaczał termin nowej rozprawy.
Wymieniona uchwała Sejmu utraciła swoją moc 16 października 1997 roku wraz z utratą mocy obowiązującej ustawy o Trybunale
Konstytucyjnym z 1985 r., tj. wraz z jej art. 35 ust. 1 na podstawie którego Sejm wydał wymieniony wyżej akt wykonawczy. Niezależnie
od tego z dniem wejścia w życie Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r. tj. 17 października 1997 r.
uchwała Sejmu podlegała eliminacji z systemu źródeł powszechnie obowiązującego prawa (art. 87 ust. 1 konstytucji), a zatem
uchwała nie może stanowić “przepisów obowiązujących w dniu ich wszczęcia”, o których mowa w art. 90 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym,
według których toczyłoby się postępowanie wszczęte przed wejściem w życie konstytucji. Tak jak wyżej powiedziano, tymi przepisami
są wyłącznie przytoczone przepisy poprzednio obowiązującej ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, które jak dowiedziono nie regulują
w ogóle kwestii skutków procesowych niestawiennictwa na rozprawie wnioskodawcy lub jego przedstawiciela.
W tej sytuacji procesowej Trybunał dochodzi do wniosku, że skoro poprzednio obowiązująca ustawa o Trybunale Konstytucyjnym
nie regulowała skutków procesowych niestawiennictwa na rozprawie wnioskodawcy, to do rozstrzygnięcia zaistniałej sytuacji
procesowej mają zastosowanie przepisy nowej ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, które wyraźnie tę kwestię regulują. Art. 60
ust. 2 ustawy stanowi, że “obecność na rozprawie wnioskodawcy jest obowiązkowa. W razie niestawienia się wnioskodawcy lub
jego przedstawiciela, Trybunał umarza postępowanie albo odracza rozprawę”.
Trybunał Konstytucyjny kierując się motywami wyrażonymi na wstępie swych rozważań, to jest przekonaniem o braku gotowości
wnioskodawcy do popierania wniosku w zmienionej sytuacji politycznej i konstytucyjnej, zadecydował o umorzeniu postępowania.
4. Należy podkreślić, iż poprzednia ustawa o Trybunale Konstytucyjnym przewidywała instytucję umorzenia postępowania, lecz
odnosiła ją wyraźnie tylko do sytuacji utraty mocy obowiązującej aktu normatywnego podlegającego ocenie konstytucyjnej przed
Trybunałem Konstytucyjnym (art. 4 ust. 2). W toku wieloletniej działalności orzeczniczej Trybunał dopuszczał umorzenie postępowania
także na innych podstawach, a w szczególności wobec cofnięcia wniosku (np. w sprawach P. 3/87, K. 31/95, K. 2/96), patrz też
J. Oniszczuk, Postanowienia Trybunału Konstytucyjnego w latach 1986-1993, Warszawa 1994 r.). Obecnie obowiązująca ustawa o Trybunale Konstytucyjnym nie dostarcza takich wątpliwości
interpretacyjnych, gdyż ustanawia wyraźny katalog przesłanek (art. 39 ust. 1 i 2, 60 ust. 2), w tym umorzenie postępowania
w wypadku niestawienia się wnioskodawcy na rozprawę.
W tej sytuacji Trybunał Konstytucyjny postanowił jak na wstępie.